Ujawnił to po przylocie do stolicy Białorusi jeden ze współpracowników francuskiego prezydenta, Francois Hollande'a.

Wszyscy uczestnicy spotkania, zaplanowanego na 19.00 polskiego czasu, przybyli już do Mińska. Mają rozmawiać o sposobach zakończenia walk na wschodniej Ukrainie.

Prezydent Rosji przed wylotem do Mińska przeprowadził rozmowę telefoniczną z prezydentem Białorusi Aleksandrem Łukaszenką. Z treści depeszy, którą przekazała później rządowa białoruska agencja prasowa „Biełta”, wynika, że podczas szczytu w Mińsku może być podpisany jakiś dokument. Agencja napisała, że tematem rozmowy Putina i Łukaszenki były „zasadnicze kwestie dokumentu, który jest opracowywany przez delegacje i będzie przedstawiony do rozpatrzenia szefom państw”.

>>> Polecamy: Rosja kusi Grecję pieniędzmi. Ateny będą przyjacielem Moskwy w UE?

Reklama