Absolutorium nie otrzymał - jako jedyny członek władz firmy w ubiegłym roku - b. wiceprezes Taurona ds. klienta i wsparcia korporacyjnego Kamil Kamiński, odwołany z zarządu spółki Tauron Polska Energia we wrześniu 2019 r. – w środowym głosowaniu w sprawie absolutorium większość akcjonariuszy wstrzymała się od głosu.

We wtorek, na dzień walnym zgromadzeniem spółki, rada nadzorcza poinformowała o powołaniu nowego prezesa spółki Tauron Polska Energia – został nim Wojciech Ignacok, który nie był obecny na środowym walnym zgromadzeniu w Katowicach. Zarząd reprezentował wobec akcjonariuszy wiceprezes ds. finansowych Marek Wadowski, który będzie pełnił tę funkcję także w nowym zarządzie.

Wadowski, oraz inny ustępujący członek zarządu Jarosław Broda, również otrzymali absolutorium z wykonania swoich obowiązków w minionym roku. Także Broda nie znalazł się w nowym zarządzie Tauron. Nowym wiceprezesem spółki ds. zarządzania majątkiem został Jerzy Topolski. Absolutorium otrzymali w środę także wszyscy członkowie rady nadzorczej firmy.

Podczas środowych obrad walnego zgromadzenia, akcjonariusze przyjęli wszystkie przedstawione wcześniej projekty uchwał, m.in. zatwierdzając sprawozdania finansowe spółki, która w związku z odpisami zanotowała w ub. roku ponad 462,8 mln zł straty (pokrytej z kapitału zapasowego), oraz grupy kapitałowej, której ubiegłoroczna strata przekroczyła 11,7 mln zł, wobec 207 mln zł zysku rok wcześniej.

Reklama

Omawiając ubiegłoroczne wyniki Grupy wiceprezes Wadowski podkreślił m.in. wzrost przychodów ze sprzedaży (do ponad 19,5 mld zł), wzrost wartości wskaźnika EBITDA (o 3 proc., do blisko 3,6 mld zł) oraz bezpieczny poziom wskaźnika, obrazującego stosunek długu netto do wskaźnika EBITDA.

Ok. 70 proc. wartości wskaźnika EBITDA wygenerował w minionym roku segment dystrybucji energii, a w dalszej kolejności segmenty wytwarzania i sprzedaży energii. Ujemnie na wskaźnik ten wpłynęła strata segmentu wydobycie. Wartość wskaźnika Capex wyniosła w ub. roku 4 mld 128 mln zł (wzrost o 8 proc.).

Odpowiadając na pytanie akcjonariuszy wiceprezes Wadowski zapewnił, że planowany na 15 listopada br., a wcześniej kilkakrotnie przekładany, termin oddania do eksploatacji bloku energetycznego o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno nie jest zagrożony.

„Wszystko na dzisiaj wskazuje, że data ta nie jest zagrożona. Przed nami jeszcze prace na finiszu, w związku z czym mogą się pewne rzeczy poprzesuwać, jednak prace wykonywane z wyprzedzeniem; na dzisiaj absolutnie mogę powiedzieć, że nie widzimy zagrożenia da tego terminu oddania bloku do eksploatacji” – zapewnił wiceprezes.

„W roku 2020, z uwagi na sytuację rynkową, dużą część sprzedanej już energii z tego bloku odkupujemy na rynku, co w efekcie prowadzi do tego, że wynik tego bloku będzie – dzięki korzystnej sytuacji rynkowej - prawie taki, jak zakładany pierwotnie w planie na rok 2020, bądź w niewielkim stopniu niższy. Natomiast nie wpłynie to istotnie na sytuację grupy Tauron” – dodał Wadowski.

Pytany o toczące się spory prawne dotyczące farm wiatrowych, wiceprezes ocenił, że uległy one pewnemu spowolnieniu w związku z pandemią koronawirusa. „Na dzisiaj nie widzimy podstaw do tego, żeby zmieniać prezentację tych sporów w sprawozdaniu finansowym” – ocenił wiceprezes.

Odpowiadając na pytanie dotyczące aktywów węglowych grupy Tauron, Wadowski przypomniał, że w ogłoszonej w maju ub. roku strategii tzw. zielonego zwrotu Taurona, firma zadeklarowała „weryfikację rynkowej możliwości zbycia aktywów węglowych”. „Cały czas takie analizy prowadzimy” – powiedział wiceprezes.

Podczas środowego walnego zgromadzenia przyjęto także politykę wynagrodzeń członków zarządu spółki i jej rady nadzorczej. Liczbę członków rady w kolejnej kadencji ustalono - podobnie jak w poprzedniej - na dziewięć osób.(PAP)

autor: Marek Błoński

mab/ je/