Przedsiębiorcy muszą działać w warunkach skrajnej niepewności i nieprzewidywalności. Bezprecedensowe doświadczenie pandemii, lockdowny, wywrócenie wypracowanych przez lata zasad funkcjonowania – wydawały się doświadczeniem granicznym.

ikona lupy />
Michał Akszak- -Okińczyc prezes Małopol-skiego Związku Pracodawców Lewiatan i wiceprezydent Konfederacji Lewiatan / Fot. materiały prasowe

Tymczasem nie ma żadnych gwarancji, że zjawisko się nie powtórzy, a zarazem na kryzys pandemiczny nałożyły się kolejne: rosyjska agresja na Ukrainę, szok na rynku energii i surowców energetycznych, rekordowa inflacja…

W takich warunkach polscy przedsiębiorcy muszą planować i podejmować odpowiedzialne decyzje dotyczące przecież nie tylko ich samych, lecz także tysięcy pracowników, ich rodzin oraz szeroko pojętego środowiska. Reprezentanci władzy muszą to zrozumieć, ponieważ bez tego nie da się podjąć działań odpowiadających potrzebom przedsiębiorców.

Reklama

Mierzymy się nie tylko z największymi od lat kryzysami, lecz także ogromnymi wyzwaniami, jak transformacja energetyczna, cyfrowa, technologiczna. Wydaje się oczywiste, że w takich realiach państwo powinno być stabilnym i odpowiedzialnym partnerem, a dla kluczowych branż – wręcz gwarantem wsparcia.

Kluczowa dla biznesu jest stabilność prawa, zaś w przypadku, gdy zmiany są naprawdę konieczne – uchwalanie przepisów w pełnym porozumieniu z szeroką reprezentacją przedsiębiorców. Tymczasem w Polsce mamy do czynienia z gigantyczną nadprodukcją ustaw i rozporządzeń zmieniających przepisy regulujące funkcjonowanie przedsiębiorców i gospodarki. Nawet zmiany powodujące wzrost obciążeń firm, wprowadzające nowe podatki, obowiązki, ograniczenia i warunki, tworzone są bez konsultacji i bez rzetelnej analizy wpływu na gospodarkę. Takie prawo staje się kolejnym – obok zewnętrznych kryzysów – źródłem zagrożeń dla rozwoju, a nawet istnienia firm. Chaos prawny uważamy za jeden z głównych dziś hamulców polskiej gospodarki.

Zmiany systemu podatkowego powinny być planowane z 3-, 4-letnim wyprzedzeniem. Niezbędne są rzetelne konsultacje z zainteresowanymi (proponujemy, by były obowiązkowe niezależnie od wnioskodawcy) oraz wystarczające, minimum sześciomiesięczne, vacatio legis, aby dać przedsiębiorcom czas na dostosowanie. Nigdy więcej nie powinniśmy powtórzyć scenariusza wdrażania Polskiego Ładu!

Musimy wrócić do rozmowy o autentycznym uproszczeniu systemu podatkowego. A także o tym, jak zorganizować wymiar sprawiedliwości, by zapewniał przedsiębiorcom bezpieczeństwo. Przy tak niesprawnych sądach dochodzenie swoich należności jest dramatycznie utrudnione.

Permanentnym problemem polskich przedsiębiorców jest też od kilku lat coraz bardziej ograniczona podaż wykwalifikowanych pracowników. W realiach katastrofy demograficznej i starzejącego się społeczeństwa ten problem będzie narastał. Widzimy tu pole do wielkiej aktywności państwa.