W ubiegłym roku branża leasingowa sfinansowała aktywa o wartości 110,5 mld zł, czyli o 10,4 proc. więcej niż w 2023 r. W tym roku spodziewany jest wzrost na poziomie 13 proc., czyli do kwoty 125 mld zł. Jak mówili w tym kontekście uczestnicy panelu, prognozy dotyczące wzrostu PKB w tym roku są dobre. Motorem napędowym będzie też przyspieszenie w pozyskiwaniu funduszy unijnych, co powinno zwiększyć skłonność firm do inwestowania.
Monika Constant, prezeska Związku Polskiego Leasingu, zauważyła, że w utrzymaniu wysokiego tempa rozwoju pomogłyby zmiany. Rynek leasingu wciąż boryka się z licznymi ograniczeniami.
– Potrzebne są uproszczenia zawierania umów, w tym podpis elektroniczny. Konieczne są też digitalizacja i większe ucyfrowienie branży, co również będzie przekładało się na lepszy dostęp do oferty leasingowej – powiedziała i zaznaczyła, że świat się zmienia, dlatego leasing musi dostosowywać się do nowego otoczenia. Przykładem jest gospodarka obiegu zamkniętego i kwestia przedmiotu, który będzie zmieniał właściciela.
Paulina Kusy, zastępca dyrektora departamentu rozwoju inwestycji w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, wskazywała, że rozwiązanie dotyczące podpisu elektronicznego jest już na ukończeniu. Może ono nie tylko przyspieszyć proces zawierania umów, lecz także obniżyć koszty. Paulina Kusy zapowiedziała też, że będą kolejne deregulacje, które mogą napędzić rozwój rynku.
Technologie szybko się starzeją
Ważnym wątkiem dyskusji okazał się udział branży leasingowej w finansowaniu zielonych inwestycji. Andrzej Krzemiński, prezes zarządu Pekao Leasing, zwrócił uwagę, że w ubiegłym roku sfinansowano tego rodzaju aktywa za kwotę 5,3 mld zł. To daje im udział na poziomie niecałych 5 proc. w całym rynku leasingu.
– Jeśli chodzi o finansowanie zielonych inwestycji, to mowa przede wszystkim o samochodach osobowych, ciężarowych czy fotowoltaice. Mam nadzieję, że już niedługo udział ten wzrośnie do 40 proc. – zaznaczył.
Małgorzata Szafoni, zastępca prezesa zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, powiedziała w tym kontekście o wspólnym projekcie realizowanym we współpracy z branżą i kolejnych przygotowywanych.
– W tym roku ruszył już nabór wniosków do nowego programu na zakup elektrycznych aut przez osoby fizyczne i te prowadzące działalność gospodarczą. Ze statystyk wynika, że złożono kilka tysięcy wniosków. Na horyzoncie są natomiast programy związane z zakupem ekologicznych samochodów ciężarowych oraz rozwojem infrastruktury do ładowania – wymieniła Małgorzata Szafoni.
Andrzej Krzemiński zauważył, że leasing ma to do siebie, że odzwierciedla tendencje gospodarcze z wyprzedzeniem jednego roku.
– Finansujemy mikro, małe i średnie firmy, w których proces decyzyjny w zakresie inwestycji jest niemal natychmiastowy. Małe firmy żyją z rynku krajowego. Dobra sytuacja na rynku pracy, wzrost siły zakupowej społeczeństwa przekłada się na ich wyniki, co zachęca je do inwestowania. Pojawia się jednak pytanie, dlaczego tam mało stawiają na zielone projekty – powiedział i zwrócił uwagę, że może to być efektem braku odpowiednich produktów finansowania.
Jego zdaniem warto postawić na takie, które będą łączyły w sobie finansowanie bankowe, pomocowe płynące z funduszu w postaci pożyczki czy dotacji, właśnie z leasingowym. To pomoże przekonać inwestorów do sięgania po wsparcie, ale też finansować trudne projekty.
Nawiązał też do wyzwań, z jakimi mierzy się branża, związanych z postępem technologicznym. Rozwój technologii, jak dodał, następuje szybko, przez co w krótkim tempie się starzeje.
– Dziś finansujemy to, co będzie obowiązywało za cztery – pięć lat. Tymczasem wtedy będzie to już mocno przestarzałe. Hybrydowe finansowanie, czyli takie, na które wszyscy się złożą, może natomiast pomóc pokonać barierę technologiczną – zauważył.
Zwrócił też uwagę, że sektor obsługuje 1 mln podmiotów gospodarczych i zatrudnia 10 tys. osób. Można wykorzystać ten potencjał, by dopytać przedsiębiorców, co powstrzymuje ich przed inwestycjami w zieloną transformację. Podkreślił, że staną się one nieuniknione ze względu na unijną perspektywę, która wprowadza zakaz produkcji aut spalinowych od 2035 r., nakaz kupowania samochodów elektrycznych do flot mających ponad 100 pojazdów oraz zmniejszenia emisji CO2. To nie jest wcale odległa perspektywa.
Energetyczna szansa
– Staniemy więc przed koniecznością przebudowania infrastruktury. Jak wyliczyła jedna z firm doradczych, do elektryfikacji transportu międzynarodowego potrzeba 900 tys. prywatnych stacji ładowania, które muszą powstać do 2035 r. Wiąże się to z nakładem rzędu 20 mld dol. Przedsiębiorcy nie pokryją tych wydatków z własnej kieszeni. Dziś stoimy więc przed dylematem, jak przekonać firmy, by korzystały z dostępnych narzędzi – powiedział Andrzej Krzemiński, zauważając, że projekty realizowane dziś przez NFOŚiGW, to jest tylko dobry początek.
Zwrócił też uwagę na ważne wyzwanie w kontekście rynku energii.
– Nie borykamy się z brakiem źródeł energii, ale technologii, dzięki którym będzie możliwa do wykorzystania – przyznał i zauważył, że jako kraj powinniśmy inwestować w jej rozwój. To nasza szansa na zdobycie przewag konkurencyjnych w globalnym świecie.
– Widzę nawet taki model: w Polsce powstaje producent technologii do wytwarzania energii elektrycznej. Jest on wspierany przez fundusze państwowe, a my jako branża pomagamy mu sfinansować urządzenia, przy pomocy których będzie technologię produkował – mówił Andrzej Krzemiński.