Według agencji TASS koncern skomentował w ten sposób obniżenie dostaw gazociągiem jamalskim, co nastąpiło rano w piątek.

"Gazprom realizuje dostawy gazu zgodnie z wnioskami konsumentów i aktualnymi zobowiązaniami kontraktowymi. W oparciu o te wnioski, jak i o możliwości optymizacji portfela przepustowości, firma rezerwuje przepustowości transportowe w poszczególnych kierunkach" - głosi komunikat Gazpromu.

Wcześniej szef koncernu Aleksiej Miller zapewnił, że do rekordowego wzrostu cen gazu przyczyniły się opóźnienia w uzupełnianiu podziemnych zbiorników surowca w krajach europejskich i rosnący popyt.

Reklama

Gazprom w piątek rano wstrzymał tranzyt gazu przez Ukrainę na Węgry. W poniedziałek Węgry podpisały z Rosją 15-letnią umowę na dostawy gazu. Gazprom ma dostarczać Węgrom 4,5 mld m sześc. gazu rocznie dwoma szlakami: 3,5 mld m sześc. z południa, przez Serbię, a pozostałe 1 mld - przez Austrię, a więc z ominięciem Ukrainy.

Gazprom poinformował o rozpoczęciu dostaw gazu na Węgry przez Turecki Potok

Rosyjski koncern Gazprom poinformował w piątek o rozpoczęciu dostaw gazu na Węgry i Chorwację nową trasą przesyłową, poprzez gazociąg Turecki Potok i systemy przesyłu gazu w Bułgarii, Serbii i na Węgrzech.

Jak głosi komunikat koncernu, dostawy stały się możliwe dzięki wybudowaniu przez firmę FGSZ nowego gazociągu na Węgrzech i dzięki ukończeniu rozbudowy gazociągów w Bułgarii i Serbii. Tamtejsi operatorzy uruchomili w swoich krajach stacje kompresorowe.

Już na początku br. gaz z Tureckiego Potoku popłynął do Serbii przez Bułgarię 474-kilometrową magistralą, nazywaną przez władze w Sofii Bałkańskim Potokiem.

W poniedziałek Węgry podpisały z Rosją 15-letnią umowę na dostawy gazu. Gazprom ma dostarczać Węgrom 4,5 mld m sześc. gazu rocznie dwoma szlakami: 3,5 mld m sześc. z południa, przez Serbię, a pozostałe 1 mld - przez Austrię, a więc z ominięciem Ukrainy. Gazprom w piątek rano wstrzymał tranzyt gazu na Węgry przez Ukrainę.