Ekspert odniósł się do opublikowanych w czwartek danych GUS, który poinformował, że nadwyżka w obrotach towarowych handlu zagranicznego po lutym 2021 r. wyniosła 2,0 mld euro. "Taki wynik wpisuje się w trend wzrostowy widoczny od początku pandemii" - napisał Rybacki.

Wskazał, że jest to efekt m.in. poprawy aktywności eksporterów, którzy wykorzystują obserwowany od drugiej połowy 2020 roku większy popyt na towary przemysłowe w krajach UE. Najwyższe wyniki notują eksporterzy wysyłający towary do Niemiec i Włoch. Dynamika sięga kolejno 6,9 proc. oraz 6 proc. r/r.

Analityk zwrócił też uwagę na zwiększającą się podczas pandemii aktywność polskich przedsiębiorców na nowych rynkach zagranicznych. Napisał, że tempo wzrostu eksportu do krajów rozwijających się przekracza 10 proc., a udział towarów wysyłanych do tych gospodarek od początku roku wzrósł z 17,8 do 20,2 proc. całości eksportu.

Reklama

Wskazał, że równolegle zdecydowanie wolniej od eksportu rośnie import. "Z uwagi na niższą mobilność oraz wymuszony większy udział pracy zdalnej, Polska importuje mniej ropy naftowej i pozostałych surowców energetycznych. Przedsiębiorcy ściągają także mniej dóbr kapitałowych w związku ze wstrzymaniem inwestycji na początku pandemii" - napisał. Dodał, że te czynniki najprawdopodobniej będą krótkotrwałe i począwszy od drugiej połowy roku nadwyżka handlowa zacznie topnieć.