"Wartość eksportowanych towarów została oszacowana na poziomie 353,1 mld zł, zaś wartość importu na 368,4 mld zł. W porównaniu z rokiem poprzednim eksport towarów zwiększył się o 16,6%, a import o 31,0%. Większy wpływ, niż w poprzednich kwartałach, na wzrost obrotów towarowych miał silny wzrost cen transakcyjnych. Znalazło to odzwierciedlenie w zróżnicowaniu dynamiki obrotów według głównych kategorii. Najwyższy wzrost eksportu i importu nastąpił w paliwach i towarach zaopatrzeniowych, czyli w kategoriach najbardziej wrażliwych na zmiany cen. Największy wzrost wartości eksportu odnotowano w takich pozycjach, jak koks węglowy oraz energia elektryczna" - czytamy w komentarzu banku centralnego.

Zakłócenia w międzynarodowych łańcuchach dostaw, w tym przede wszystkim pogłębiające się niedobory półprzewodników, wpłynęły na dalszy spadek eksportu branży motoryzacyjnej, podano także.

"Po stronie importu najsilniej zwiększyła się wartość gazu ziemnego, ropy naftowej i produktów jej rafinacji oraz węgla. Spekulacja na europejskim rynku gazu doprowadziła do wzrostu cen na niespotykaną dotąd skalę. W IV kwartale ceny gazu wzrosły pięciokrotnie w porównaniu z analogicznym okresem 2020 r. Ceny pozostałych surowców energetycznych również osiągnęły wieloletnie maksima. Ceny ropy wzrosły o 97% r/r do najwyższego poziomu od 2014 r." - podano również.

W wyniku powiększającej się dysproporcji między dynamiką eksportu i importu nastąpiło dalsze duże pogorszenie się salda obrotów towarowych.

Reklama

Bank centralny podkreślił, że w IV kwartale 2021 r. ujemne saldo ukształtowało się na poziomie 15,3 mld zł i był to zatem największy deficyt od 2011 r

(ISBnews)