Jak podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w środowym komunikacie, Telewizja Polsat i spółki z grupy Discovery (Discovery Communications Europe, Discovery Communications Benelux, Discovery Polska i Eurosport) zajmują się dystrybucją programów telewizyjnych wyprodukowanych przez siebie lub w ramach swoich grup kapitałowych. Te kanały są sprzedawane operatorom telewizyjnym, m.in. sieciom kablowym.

UOKiK poinformował, że za nadużywanie pozycji dominującej przedsiębiorcom grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.

Przekazał, że otrzymywał w ostatnim czasie skargi od operatorów, stowarzyszeń branżowych oraz konsumentów, dotyczących ograniczania swobody kształtowania oferty programowej czy wyboru programów telewizyjnych.

"Wszczęcie postępowania antymonopolowego poprzedziło intensywne postępowanie wyjaśniające, w ramach którego, ustalając, jak funkcjonuje rynek, UOKiK zbierał informacje od przedstawicieli branży, ale też innych regulatorów" - podano.

Reklama

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie, wskazał, że "głos płynący z rynku był jednoznaczny i wskazywał na pogłębiającą się nierównowagę między nadawcami lub dystrybutorami a operatorami, za co w konsekwencji płacą konsumenci". "Z naszych ustaleń w ramach postępowania wyjaśniającego wynika, że powyższy stan jest konsekwencją polityki sprzedażowej nadawców lub dystrybutorów telewizyjnych – Telewizji Polsat oraz spółek z grupy Discovery" - powiedział.

Z informacji Urzędu wynika, że operatorzy mają możliwość zakupu programów w pakiecie - 28 od Telewizji Polsat i co najmniej sześć w przypadku spółek z grupy Discovery. Mogą również kupować pojedyncze kanały, jednak jest to dla nich absolutnie nieopłacalne. "Przykładowo zakup tylko dwóch programów od Telewizji Polsat może być droższy od całego pakietu programów, w którym są również te dwa kanały. Z kolei w przypadku grupy Discovery, nabycie trzech programów telewizyjnych może być droższe od zakupu któregokolwiek z pakietów oferowanych przez grupę Discovery" - tłumaczył UOKiK. Dodatkowo, umowy zakupu pakietów przewidują, że operatorzy płatnej telewizji muszą umieszczać pewną część programów w podstawowych, czyli najbardziej powszechnych pakietach, które sami oferują swoim klientom.

"Działania Telewizji Polsat i spółek z grupy kapitałowej Discovery mogą stanowić niedozwolone wykorzystywanie pozycji spółek na rynku dystrybucji programów telewizyjnych. Na ich praktykach mogą tracić operatorzy telewizji kablowych, którzy mają ograniczone możliwości swobodnego tworzenia oferty dla swoich odbiorców, ponieważ zmuszeni są kupować wiele kanałów i umieszczać je w konkretnych pakietach sprzedawanych potem widzom" – stwierdził prezes UOKiK.

UOKiK wskazał, że w przypadku Telewizji Polsat i spółek z grupy Discovery o ich silnej pozycji decyduje fakt, że oferują programy, które są przez konsumentów i operatorów kablowych postrzegane jako niezbędne. Ich brak może bowiem skutkować wyborem przez konsumenta oferty innego operatora.

Według Urzędu nadużywanie pozycji dominującej może polegać na wymuszaniu na operatorach telewizyjnych zakupu wielu programów i umieszczania ich w określonych pakietach oferowanych widzom. "Może to przekładać się również na trudniejszy rozwój mniejszych nadawców, a także uprzywilejowanie w przychodach z reklam Telewizji Polsat i grupy Discovery" - napisano.

W ocenie prezesa UOKiK "sposób sprzedaży programów operatorom kablowym wpływa również na sytuację konsumentów, którzy otrzymują ofertę odbiegającą od ich realnych potrzeb". "Jeśli chcą oglądać swoje ulubione programy musza zapłacić również za takie, które w ogóle ich nie interesują. To ograniczenie nie ma wymiaru technicznego, a wynika z polityki sprzedażowej nadawców lub dystrybutorów. Konieczność umieszczania pewnej części programów przez telewizje kablowe w podstawowych pakietach może powodować zwiększenie ich ceny" – przekazał Chróstny.