Według informacji gazety, powołującej się na dane Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, po dziewięciu miesiącach 2021 r. w Polsce wyprodukowano 6,5 mln ton stali.

"To wzrost o 10 proc. w stosunku do tego samego okresu ubiegłego roku" – mówi w rozmowie z "PB" prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej Stefan Dziennik.

"Mocniej niż krajowa produkcja rośnie popyt na stal. Zużycie jawne (produkcja plus import minus eksport) sięgnęło po dziewięciu miesiącach aż 11,8 mln ton. To wzrost o 24 proc." – czytamy.

Reklama

Gazeta podaje, że jeżeli taka dynamika się utrzyma, znowu możemy wrócić do rekordowej konsumpcji z 2018 r. "Wówczas zużyliśmy prawie 15 mln ton stali" – przypomina dziennik.

"Firmy budowlane zapowiadają wzrost popytu od wiosny przyszłego roku. Jeśli ich zapowiedzi się sprawdzą, konsumpcja stali w 2022 r. też może być na wysokim poziomie" – ocenia "PB".

Dziennik wskazuje, że aż o 43 proc. zwiększył się przywóz do Polski wyrobów długich. "Tego typu wyroby stalowe napływają na polski rynek głównie z krajów wschodniej Europy – Ukrainy, Białorusi i – za pośrednictwem tych krajów – z Rosji. Nic więc dziwnego, że mimo kryzysu migracyjnego krajowym dystrybutorom zależy na utrzymaniu przepustowości szlaków na wschodniej granicy Polski. Trafia przez nią sporo prętów i walcówki, wykorzystywanych w budownictwie" – dodaje gazeta.