mBank zaoferuje ugodę wszystkim klientom spłacającym kredyty hipoteczne we frankach, chce to zrobić do połowy 2023 r. Można jednak nie czekać na kontakt ze strony banku. Pod koniec stycznia mBank wprowadził udogodnienie dla osób zainteresowanych zawarciem ugody. Zgodnie z nim klienci nie muszą już czekać na kontakt ze strony banku w tej sprawie.

Wystarczy wypełnić wniosek znajdujący się na stronie mbank.pl/ugody, w którym podaje się imię, nazwisko, numer telefonu i preferowaną do spotkania z doradcą placówkę banku oraz czekać na wyznaczenie terminu oraz propozycję ugody. Niezależnie, czy klient wystąpił o nią sam, czy przysłał ją bank, to jest ona przekazywana e-mailowo. To indywidualna oferta, która, co ważne, nie jest propozycją ostateczną.

ikona lupy />
Fot. materiały prasowe

Każdy klient ma możliwość negocjowania zaproponowanych mu warunków. Można to zrobić telefonicznie z wyznaczonym doradcą banku. Ugodę można podpisać w wybranej placówce banku już podczas jednej wizyty. Nie ma konieczności jej zatwierdzenia przed sądem polubownym. Pomoc dla frankowiczów w postaci ugody frankowej jest więc szybszym rozwiązaniem problemu kłopotliwego zadłużenia w porównaniu z drogą postępowania sądowego. Szczególnie że czas rozstrzygania tego rodzaju spraw przez sądy wydłużył się. Dziś trzeba liczyć się z tym, że sprawa przed sądem potrwa nawet ponad trzy lata.

Ugoda z mBankiem jest też mniej kłopotliwym rozwiązaniem. Wystarczy bowiem rozmowa z doradą, z którym zostaną omówione jej warunki. Dodatkowo nie trzeba ponosić niemałych kosztów związanych z procesem sądowym. Nie mówiąc już o tym, że nigdy nie ma pewności, jaki ostatecznie zapadnie wyrok w sprawie. Zawsze istnieje ryzyko, że nie będzie korzystny, co oznacza konieczność odwołania i kolejne oczekiwania na ostateczne rozstrzygnięcie. Odchodzi tym samym również stres związany z postępowaniem sądowym i wyrokiem.

Warto też wspomnieć o korzyści związanej z ostatnią decyzją Ministerstwa Finansów, zgodnie z którą podatek nie będzie pobierany zarówno od umorzonej części wierzytelności, jak i świadczeń otrzymanych z tytułu kredytu w związku z ujemnym oprocentowaniem. Umorzonej kwoty zobowiązania nie trzeba w związku z tym uwzględniać w rocznym zeznaniu PIT.

Natomiast podstawową korzyścią z tytułu ugody pozostaje uwolnienie się od ryzyka walutowego. Nowy kredyt, czyli ten, który pozostaje do spłaty po przewalutowaniu, jest bowiem w złotych. Na przewalutowanie mogą liczyć osoby wciąż spłacające kredyt zaciągnięty na zakup mieszkania we frankach, oraz te, które wcześniej nie zawarły ugody w tej sprawie.
Poza przewalutowaniem zostaje zredukowany kapitał pozostający do spłaty. Warunki umorzenia są ustalane indywidualnie i podlegają negocjacjom. Kredytobiorcy, korzystający w przeszłości z ubezpieczenia NWW, którzy zdecydują się zawrzeć ugodę, mogą też liczyć na pomniejszenie pozostałej kwoty kredytu o koszty wpłacone na to ubezpieczenie.

Przewalutowany kredyt jest oprocentowany zmienną lub okresowo stałą stopą procentową. Warto podkreślić, że bank proponuje stopę stałą w wariancie znacznie atrakcyjniejszym niż w standardowej nowej ofercie. Obecnie wynosi ona 4,99 proc. W takim przypadku ugoda pozwala klientowi definitywnie wyeliminować ryzyko stopy procentowej do pięciu lat.

W ciągu trzech miesięcy od rozpoczęcia akcji mBank zawarł z frankowiczami już ponad 3,3 tys. ugód.