Pozwolę więc sobie przypomnieć pewne kwestie. Przez wieki dziejopisarstwo miało do wypełnienia praktyczne cele: historia miała dostarczać przykładów do naśladowania, historyk bowiem był moralizatorem. Miała wyposażać rządzących w argumenty potrzebne w politycznej walce, uzasadniać roszczenia, głosić chwałę panujących i własnego narodu. Miała też „uczyć patriotyzmu”. Ten model pragmatycznej, jak mówią specjaliści, historii został zakwestionowany w XVII w. między innymi dlatego, że tak uprawiana kompletnie straciła wiarygodność – w związku z rosnącym powoli poziomem wykształcenia wyższych warstw społecznych coraz łatwiej można było wychwytywać manipulacje, przekłamania albo wręcz kłamstwa historyków.
>>> CAŁY TEKST W WEEKENDOWYM WYDANIU DGP
Qwest(2018-10-14 11:09) Zgłoś naruszenie 54
Po raz kolejny na foto, jako symbol Warszawy pałac "kultury". Za propagowanie totalitaryzmu kara.
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzPrawda oczywista(2018-10-14 13:55) Zgłoś naruszenie 12
Jedyny klimatyczny budynek w Wa-wie. Niestety zaniedbany.
Żenada(2018-10-14 14:33) Zgłoś naruszenie 30
No sory, ale co to jest z artykuł? Raczej krótki komentarz rodem z twittera. Jak już ktoś chce publikować coś to niech się odrobinę wysili, a nie palnie 2 zdanie i ok, możemy wstawiać na forsal.
Odpowiedz