W poniedziałek wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha poinformował PAP, że prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, umożliwiającą sędziom SN i NSA, którzy przeszli w stan spoczynku po osiągnięciu 65. roku życia, powrót do pełnienia urzędu.

Dworczyk pytany w RMF FM, kto jest teraz I prezesem Sądu Najwyższego, odpowiedział: "Zgodnie z ustawą, która została podpisana przez pana prezydenta, tym sędzią będzie pani profesor (Małgorzata) Gersdorf, jeżeli nie złoży stosownego oświadczenia, że nie chce dalej piastować tej funkcji".

Minister był również pytany o sens batalii o reformę SN, która zakończyła się ostatecznie ustępstwami. "Wszyscy są chyba w Polsce zgodni, co do tego, że reforma sądownictwa jest potrzebna, że system sądowniczy był jednym z niewielu elementów, który nie został praktycznie w ogóle zreformowany po 1989 r., stąd determinacja PiS, aby ten system zmieniać. Wprowadziliśmy szereg zmian, niektóre z nich zostały zakwestionowane i chociaż nie zgadzamy się z opiniami i decyzjami TSUE, my respektujemy prawa obowiązujące w ramach Unii, dlatego część zmian musieliśmy skorygować" - podkreślił.

Pytany o wypowiedzi niektórych ekspertów, którzy zarzucali ustawie o SN, że jest niezgodna z konstytucją, Dworczyk stwierdził, że "w przekonaniu naszych ekspertów, te zmiany, które wprowadzaliśmy były zgodne zarówno z polską konstytucją, jak i europejskim prawem". "Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł co innego, więc powtórzę - my nie zgadzamy się z tą opinią, natomiast szanując prawo europejskie, będziemy te decyzje TSUE wykonywać" - podkreślił.

Reklama

Posłowie uchwalili nowelizację ustawy o SN 21 listopada, dwa dni później ustawę przyjął Senat. Nowela trafiła do prezydenta, który zgodnie z przepisami miał 21 dni na jej podpisanie. Termin ten upłynął 17 grudnia w poniedziałek.

Nowelizacja dotyczy przepisów ustawy o SN z grudnia 2017 r., która weszła w życie 3 kwietnia 2018 r. Zgodnie z nowelą, sędzia SN albo sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który przeszedł w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia na podstawie obecnych przepisów, z dniem wejścia w życie tej nowelizacji powraca do pełnienia urzędu na stanowisku zajmowanym 3 kwietnia 2018 r. "Służbę na stanowisku sędziego SN albo sędziego NSA uważa się za nieprzerwaną" - głosi nowelizacja.

Sędziowie ci, mogą jednak pozostać w stanie spoczynku jeśli w terminie 7 dni od dnia wejścia w życie nowelizacji złożą oświadczenie, że mają taką wolę; oświadczenie ma być składane prezydentowi za pośrednictwem Krajowej Rady Sądownictwa.

Nowela zakłada też, że jeśli na jej podstawie do pełnienia urzędu w Sądzie Najwyższym powrócił sędzia, który zajmował stanowisko I prezesa SN lub prezesa SN, kadencję uważa się za nieprzerwaną. Regulacje dotyczą I prezes SN Małgorzaty Gersdorf oraz dwóch prezesów Izb SN - Stanisława Zabłockiego i Józefa Iwulskiego.

19 października TSUE, przychylając się do wniosku KE, wydał wstępne postanowienie o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych, w tym: zawieszenia stosowania przepisów ustawy o SN dotyczących przechodzenia w stan spoczynku sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia; przywrócenia do orzekania sędziów, którzy w świetle nowych przepisów już zostali przeniesieni w stan spoczynku; powstrzymania się od wszelkich działań zmierzających do powołania sędziów SN na stanowiska, których dotyczą kwestionowane przepisy, i wyznaczenia nowego I prezesa SN.

TSUE podtrzymał w poniedziałek w ostatecznym orzeczeniu w sprawie środków tymczasowych swoją decyzję o zawieszeniu przepisów ustawy o SN.(PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski