We wtorek przy ulicy Powsińskiej doszło do poważnej awarii ciepłowniczej. W rozlewisku i w gęstej mgle utknęło ok. 200 samochodów, w tym siedem autobusów. Strażacy udzielili pomocy 100 osobom. Dwie osoby zostały poparzone.
ikona lupy />
Agencja Gazeta / Fot. Dariusz Borowicz Agencja Gazeta

"Otrzymaliśmy zgłoszenie o awarii ciepłowniczej na wysokości adresu Powsińska 67. Zgłoszenie wpłynęło do nas ok. godz. 9.45. Uszkodzeniu uległa rura ciepłownicza z gorącą woda, z której nastąpił wyciek. W związku z tym wytworzyły się duże ilości pary wodnej" - informował PAP kpt. Wojciech Kapczyński z warszawskiej straży pożarnej.

Reklama

Na miejsce błyskawicznie przyjechały służby m.in. straż pożarna i policja.

"Rozlewisko wody ma długość ok. 600 m. Na drodze w rozlewisku i gęstej mgle utknęło ok. 200 samochodów, w tym siedem autobusów. Straż pożarna udzieliła pomocy 100 osobom." - przekazała na Twitterze Mazowiecka Straż Pożarna.

Strażacy otrzymywali też zgłoszenia o zalanych piwnicach i garażach.

Z kolei jak przekazało PAP pogotowie, lekko poparzone zostały dwie osoby.

Na miejscu pracowało też kilka załóg policyjnych m.in. stołeczna drogówka, której funkcjonariusze zabezpieczali skrzyżowania. Zablokowana jest m.in. ul. Limanowskiego w kierunku Wiertniczej i Powsińska, odcinek ul. Idzikowskiego, Gołkowska. "Jest dużo pary. Na razie nikt nie ucierpiał" - mówił z kolei asp. szt. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zdecydował o zorganizowaniu sztabu kryzysowego w sprawie awarii ciepłowniczej sieci Veolia przy ul. Powsińskiej.

Woda zalała też część podziemną budynków na rogu ul. Idzikowskiego i Czerniakowskiej. Ochroniarz z budynku przy ul. Idzikowskiego 2 przekazał PAP, że widząc płynący strumień wody zabezpieczył wejście, mimo to woda wdarła się do podziemi.

"Najwięcej gorącej wody wdarło się do garażu" – powiedział PAP ochroniarz. Dodał, że zalane zostały samochody.

Jak relacjonował reporter PAP, odcinek drogi, na którym pracowały służby, był odgrodzony taśmami, a ruch wstrzymywali strażacy i policjanci. Na południowym pasie ul. Powsińskiej na długości kilkuset metrów zalegała warstwa parującego szlamu, a ze studzienek wydobywała się para.

"Widziałem moment awarii, gdy jechałem do sklepu. W górę z ziemi buchnął gejzer gorącej wody wysoki na kilka metrów" - opowiadał jeden z mieszkańców ul. Idzikowskiego. Natomiast pracownik służb działających na miejscu mówił, że na ul. Idzikowskiego samochody stały w gorącej wodzie.

Odcięto dopływ wody w uszkodzonym odcinka kolektora ciepłowniczego, trwa wypompowywanie pozostającej wody do kanału wzdłuż ul. Czerniakowskiej.

Natomiast jak przekazała spółka Veolia Energia Warszawa S.A. system ciepłowniczy został tak podzielony, aby elektrociepłownia Żerań i ciepłownia Kawęczyn utrzymały prace i zapewniły bezpieczne dostawy ciepła do ponad połowy mieszkańców Warszawy. "W ten sposób zmniejszyliśmy obszar zasięgu awarii i jednocześnie przystąpiliśmy do usuwania awarii przy ul. Powsińskiej" - poinformowała spółka.

"Veolia Energia Warszawa potwierdza, że w wyniku awarii sieci ciepłowniczej w rejonie ul. Powsińskiej/Gołkowskiej występują zakłócenia w dostawie ciepłej wody i ogrzewania do budynków na terenie całej Warszawy" - przekazała w komunikacie spółka.

Jednocześnie zapewniła, że służby techniczne spółki są na miejscu. "Współpracujemy z policją i strażą pożarną w celu zabezpieczenia terenu, a także bezpiecznego usunięcia awarii i przywrócenia prawidłowej pracy systemu ciepłowniczego" - napisano w komunikacie.

Spółka dodała, że przedstawiciele Veolii są członkami sztabu kryzysowego powołanego przez Prezydenta m.st Warszawy Rafała Trzaskowskiego. "Spółka na bieżąco będzie przekazywała najbardziej aktualne informacje na swojej stronie www.energiadlawarszawy.pl, a więcej szczegółów zarówno na temat przyczyn awarii oraz przewidywanych czasów usunięcia podamy dzisiaj bliżej godziny 15.00" - podano w komunikacie.

>>> Polecamy: Morskie farmy wiatrowe będą kosztowały Orlen 12-13 mld zł. "Dlatego potrzebujemy Energi"