W Polskim Radiu 24 Waszczykowski odniósł się do efektów dziennikarskiego śledztwa opublikowanych przez francuski dziennik "Liberation". Dziennik w serii artykułów napisał o handlu wpływami i innych nieuczciwych praktykach, których mieli dopuszczać się sędziowie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), urzędnicy Komisji Europejskiej (KE) oraz politycy Europejskiej Partii Ludowej (EPL).

"To, co ujawniła prasa francuska nie jest jeszcze końcem" - powiedział europoseł PiS. Jego zdaniem "to na pewno jest początek i będziemy mieć jakiś serial".

Na pytanie, czy w związku z tymi doniesieniami "wyroki Trybunału Sprawiedliwości UE mogły być ustawiane", Waszczykowski odparł: "Posypały się nasze pytania do instytucji europejskich, czy to, co się działo w tych instytucjach miało wpływ na uruchomienie procedury z art. 7 przeciwko Polsce i Węgrom".

"Być może za tym stoją jakieś francuskie interesy? Pilnie obserwujemy i będziemy reagować" - powiedział europoseł.

Reklama

W kwestii udziału w sprawie polityków Europejskiej Partii Ludowej, której przewodniczącym jest b. premier Donald Tusk, Waszczykowski stwierdził, że widać, iż EPL "rzeczywiście opanowana przez niemieckich polityków, milczy w tej sprawie" i milczy też Tusk. "Coś jest na rzeczy, skoro partia nie chce podjąć działań wyjaśniających" - dodał.

Według niego, politycy EPL nie chcą uruchomić procedur wyjaśniających, ponieważ te kwestie mogą ich dotknąć. "Rozpoczęliśmy procedurę pytań i żądań zmierzających do wyjaśnienia" - powiedział Waszczykowski. (PAP)

autor: Paweł Auguff