Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) jest wskaźnikiem badającym nastroje polskich przedsiębiorstw. Został opracowany przez Polski Instytut Ekonomiczny we współpracy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Poziomem neutralnym MIK jest 100 pkt. Wynik powyżej tej wartości oznacza poprawę koniunktury, a poniżej - jej pogorszenie.

MIK spadł w grudniu o 3,2 pkt. w porównaniu do listopada i wynosi 105,8 pkt. Analitycy PIE zwrócili uwagę, że to drugi miesiąc spadków z rzędu, choć nadal powyżej poziomu neutralnego.

O spadku wskaźnika w grudniu zdecydowały: negatywne zmiany w zakresie wartości sprzedaży (-9,5 pkt.), liczby nowych zamówień (-3,1 pkt.), mocy produkcyjnych (-6,6 pkt.) oraz inwestycji (-5,2 pkt.). Analitycy zwrócili uwagę, że "komponent związany z wynagrodzeniami najmocniej wpływał na utrzymanie się wskaźnika powyżej poziomów neutralnych". Obecnie 30 proc. firm planuje podwyżki wynagrodzeń w najbliższych miesiącach.

W grudniowym odczycie, podobnie, jak w listopadowym, trzy komponenty MIK – wartość sprzedaży, nowe zamówienia oraz inwestycje – są poniżej odczytu neutralnego; a jeden – inwestycje – utrzymuje się poniżej poziomu neutralnego od początku 2021 r. Tylko w przypadku wynagrodzeń wskaźnik wzrósł o 10,1 pkt. msm, a w pozostałych komponentach spadł w porównaniu z listopadowym pomiarem: dla mocy produkcyjnych o 6,6 pkt., a dla płynności finansowej i zatrudnienia po 3,9 pkt. MIK dla zatrudnienia sukcesywnie spada od sierpnia, ale nadal jest powyżej poziomu neutralnego.

Reklama

Jak wyjaśniła Katarzyna Zybertowicz, analityczka z zespołu Foresightu Gospodarczego PIE, o niższym wyniku grudniowego odczytu MIK zdecydowały "negatywne zmiany komponentów, w których spadki zaznaczyły się już miesiąc temu". Dodała, że w grudniu spadła wartość sprzedaży oraz liczba nowych zamówień, pogorszyły się moce produkcyjne, a także inwestycje. "Wprawdzie w całym 2021 r. ten ostatni komponent ani razu nie przekroczył poziomu neutralnego, jednak od lipca do listopada systematycznie rósł dając nadzieję, że trend wzrostowy podejmowania nowych inwestycji przez firmy będzie się utrzymywał" - zaznaczyła.

Według twórców indeksu grudniowy spadek pokazał, że wartość wskaźnika inwestycji na poziomie 99,7 pkt. (odczyt listopadowy) była najwyższa w tym roku. "Ostatecznie pesymistyczna perspektywa inwestycyjna wśród przedsiębiorców nie została przełamana i, co istotne, na koniec roku prawie co piąta firma zadeklarowała brak możliwości inwestowania" - wskazała Zybertowicz. Natomiast wartość sprzedaży i nowe zamówienia, od czerwca do października, przyjmowały wartości powyżej odczytu neutralnego; w poprzednim, jak i w obecnym pomiarze nastąpiły ich spadki. "Zwłaszcza w wartości sprzedaży ten spadek jest relatywnie duży" - dodała.

Analitycy zwrócili uwagę, że najbardziej widoczny spadek zarysował się dla mocy produkcyjnych. Choć 3/4 firm deklaruje, że ich moce produkcyjne są wystarczające, to spadł odsetek firm, w których moce są zbyt małe. Wzrósł natomiast udział jednostek, w których są one zbyt duże. "Może to świadczyć o mniej korzystnych niż poprzednio przewidywaniach popytu" - ocenili twórcy indeksu. Podkreślili, że wśród firm deklarujących zbyt duże moce produkcyjne zwraca uwagę wzrost w branży handlowej. W przypadku nowych zamówień, podobnie jak miesiąc wcześniej, zanotowano przewagę spadków nad wzrostami.

Zybertowicz zauważyła, że jeszcze w listopadzie, mimo małego spadku wskaźnika MIK, liczono, że inwestycje przekroczą próg neutralny - "jednak koniec roku zweryfikował te optymistyczne oczekiwania".

Piotr Dmitrowski z departamentu badań i analiz Banku Gospodarstwa Krajowego zwrócił uwagę, że w grudniu nastąpiło schłodzenie koniunktury - MIK obniżył się ze 109,0 pkt. w listopadzie do 105,8 pkt., czyli do najniższego poziomu od 6 miesięcy. Według niego wpływ na to mogły mieć czynniki sezonowe, widoczne w obniżeniu aktywności w budownictwie, czy też związane z falą covidowych zakażeń, które mogły osłabić nastroje w handlu detalicznym. Dodał, że niespodzianką jest poprawa nastrojów w sektorze przetwórstwa przemysłowego, mimo problemów podażowych, które trawią branżę motoryzacyjną.

Ekspert zwrócił uwagę na rosnącą presję płacową, powszechną sektorowo. "Mierzący ją indeks jest najwyższy w historii badania. Świadczy to o ograniczeniach podażowych na rynku pracy, jak również koresponduje z rosnącą inflacją" - wyjaśnił. Według niego w efekcie może się to przyczyniać się do rewizji w dół planów przedsiębiorstw dotyczących zwiększania zatrudnienia.

Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) powstał na podstawie pomiarów dokonanych w siedmiu kluczowych obszarach działalności przedsiębiorstw: wartość sprzedaży, nowe zamówienia, zatrudnienie, wynagrodzenia, moce produkcyjne, wydatki inwestycyjne, sytuacja finansowa. Poziomy liczbowe MIK są obliczane na podstawie wyników badań ankietowych przeprowadzanych na reprezentatywnej próbie 500 przedsiębiorstw. (PAP)

autorka: Magdalena Jarco