Wzrost na poziomie 0,3 proc. PKB to mniej, niż przewidywali ekonomiści i tylko połowa tempa, w którym niemiecka gospodarka rosła pod koniec 2017. Gospodarka Holandii także zwolniła bardziej, niż spodziewali się tego analitycy. Podobne spowolnienie można zaobserwować w całej strefie euro. Skala zjawiska powinna dać do myślenia Europejskiemu Bankowi Centralnemu, gdyż może oznaczać początek czegoś poważniejszego.

Jak dotąd urzędnicy tłumaczyli gorszy początek roku wpływem takich czynników, jak niższe temperatury i byli pewni, że wszystko wróci do normy w ciągu roku. Jeszcze w poniedziałek członek Rady EBC Francois Villeroy de Galhau tłumaczył, że wzrost gospodarczy w strefie euro jest stały i solidny. Instytucja ta jednak rozpoznaje jednocześnie, że ryzyka dla wzrostu w ubiegłym miesiącu stały się ”bardziej widoczne”.

Komisja Europejska także bagatelizowała obawy i ogłosiła prognozę, że wzrost PKB w 2018 roku będzie prawie tak wysoki, jak najwyższy od dekady wzrost w rok wcześniej – pomimo, że instytucja ta dostrzega potencjalne zagrożenia w postaci wzrastającego protekcjonizmu handlowego czy silniejszego euro.

“Niemiecka gospodarka wciąż opiera się na silnych fundamentach, pomimo nagłej utraty dynamiki” – komentuje Oliver Rakau, główny niemiecki ekonomista w Oxford Economics. „Choć wydaje się, że w obliczu ubiegłorocznych spadków w obszarze handlu i ryzyka protekcjonizmu, Niemcy swój szczyt mają za sobą” – dodał.

Reklama

Niemiecki urząd statystyczny twierdzi, że wzrost gospodarczy w pierwszym kwartale 2018 roku był wzmocniony zwiększeniem inwestycji w sprzęt budowlany i delikatnym wzrostem prywatnej konsumpcji. Wydatki rządkowe spadły po raz pierwszy od 5 lat. Zmniejszył się także eksport i import.

Z kolei Bundesbank przewiduje, że rekordowe zamówienia napompują niemiecką produkcję w nadchodzących miesiącach. Tylko w ubiegłym miesiącu Siemens podniósł prognozy rocznych zysków, zaś HeidelbergCement uznał, że wzrost gospodarczy pobudzi aktywność budowlaną na głównych rynkach, po gorszym pierwszym kwartale.

Tymczasem wtorkowe dane z Chin pokazały, że dynamika wzrostu w kwietniu przyspieszyła. Produkcja przemysłowa w Państwie Środka okazała się lepsza od prognoz, pomimo, że wcześniej sygnalizowano umiarkowanie sytuacji w obszarze inwestycji, a wzrost sprzedaży detalicznej rósł wolniej niż przewidywano.

>>> Czytaj też: PKB Polski wystrzeliło w górę. W I kwartale 2018 roku wzrosło o 5,1 proc.