Terlecki został zapytany we wtorek w Radiu Plus, czy to pewne, że w sobotę odbędzie się prezentacja programu PiS - Nowy Ład. "Nie jest to jeszcze w stu procentach pewne. Sytuacja epidemiologiczna jest korzystna. Jeżeli to się utrzyma w najbliższych dniach, to oczywiście trzeba będzie przyspieszać. O tym rozstrzygnie prezydium Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości, które jest zwołane na czwartek" - odpowiedział polityk.

"Myślę, że prezentacja jest gotowa, wszystko jest przygotowane; wystarczy decyzja, że zostaje ten plan uruchomiony i wtedy nastąpi prezentacja całego programu, a potem szczegółowe elementy w kolejnych tygodniach" - poinformował szef klubu PiS. "Tego będzie tak dużo, że zwykły słuchacz czy telewidz nie będzie w stanie tego wszystkiego spamiętać i ogarnąć, więc chodzi o to, aby potem już dokładnie objaśnić wszystkie elementy" - podkreślił Terlecki.

Dopytywany, czy jest polityczne poparcie dla Nowego Ładu ze strony PiS i koalicjantów w ramach Zjednoczonej Prawicy, Terlecki odpowiedział: "ten plan jest na tyle szeroki i też znalazły się postulaty koalicjantów, że myślę, że będzie miał poparcie wszystkich, a w każdym razie ma poparcie Prawa i Sprawiedliwości".

"To będzie wymagało działań w Sejmie, także działań ustawowych - wszystko to przed nami. Teraz chodzi o to, żeby ten plan wielkiej ofensywy gospodarczo-społecznej na najbliższe dwa lata pokazać" - dodał wicemarszałek.

Reklama

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Nowy Ład ma się składać z następujących obszarów: Plan na zdrowie, Uczciwa praca - godna płaca, Dekada rozwoju, Rodzina i dom w centrum życia, Polska - nasza ziemia, Przyjazna szkoła i kultura na nowy wiek, Dobry klimat dla firm, Czysta energia - czyste powietrze, CyberPoland 2025, Złota jesień życia.

Terlecki: reforma wymiaru sprawiedliwości nie powiodła się w takim zakresie, w jaki oczekiwaliśmy

W Radiu Plus szef klubu PiS podkreślił, że dokończenie reformy wymiaru sprawiedliwości jeszcze jest przed nami. "To jest problem podstawowy, bo wymiar sprawiedliwości musi funkcjonować sprawnie i bezstronnie. W tej chwili tak nie jest i mamy do czynienia z niedobrą sytuacją, niewielkiej wprawdzie, ale jednak części środowiska sędziowskiego" - zaznaczył.

"Nie może być tak, że mówimy o demokracji wtedy, gdy mamy do czynienia z łamaniem prawa przez część aparatu sędziowskiego" - dodał szef klubu PiS.

Prowadzący rozmowę zwrócił uwagę, że politycy Solidarnej Polski czy kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości mówi, że reforma wymiaru sprawiedliwości zatrzymała się w połowie drogi, bo PiS i rząd Mateusza Morawieckiego ją zatrzymało i dlatego sądy i wymiar sprawiedliwości nie działają lepiej.

Terlecki zapytany w tym kontekście, czy obecne rozmowy koalicyjne sprawią, że reforma zostanie dokończona, odpowiedział: "To niestety nie powiodło się w takim zakresie w jakim oczekiwaliśmy. To nie jest oczywiście wina rządu, tylko wina rozmaitych okoliczności, w tym także, niestety, słabo przygotowanych ustaw ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości".

Na uwagę, że to mocne oskarżenie, szef klubu PiS odpowiedział, że "jeżeli trafiały do Sejmu projekty, do których my sami musieliśmy wnosić potem dziesiątki poprawek, to świadczy o tym, że nie były dobrze przygotowane".

"Prawdziwy problem wynikł z użycia, jako narzędzia działania opozycji, sądów czy trybunałów europejskich. To stało się pewnym kłopotem, który w jakiejś części trwa do dziś" - dodał wicemarszałek Sejmu.