PAP skierowała do resortu klimatu i środowiska pytanie, czy w ministerstwie trwają prace nad wprowadzeniem podatku od nadmiarowych zysków firm sektora węglowego i naftowego.

Portal WysokieNapiecie.pl poinformował, że zaczęły się nieoficjalne konsultacje z częścią branży w sprawie ewentualnego wprowadzenia takiego podatku. Portal przypomniał, że podatek od nadmiernych zysków spółek zajmujących się wydobyciem i rafinacją ropy naftowej oraz wydobyciem węgla został przyjęty przez Radę UE rozporządzeniem w październiku 2022 r., a danina dotyczy firm, które notują 75 proc. przychodów ze sprzedaży ropy lub jej rafinacji, węgla oraz koksu. Stawka podatku to 33 proc. od dochodu, który przekracza 20 proc. średniego dochodu z lat 2018-2022.

Resort klimatu i środowiska w przekazanej PAP w środę wieczorem odpowiedzi wskazał, że w ramach prac legislacyjnych w związku z kryzysem energetycznym, w ustawie o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku, wprowadzono mechanizm odpisu na Fundusz na wszystkich wytwórców w ramach wszystkich form zawierania umów dot. sprzedaży energii elektrycznej.

Reklama

"Jest to wdrożenie przewidzianego w rozporządzeniu UE w sprawie interwencji w sytuacji nadzwyczajnej w celu rozwiązania problemu wysokich cen energii ograniczenia dochodu nadzwyczajnego" - podkreślono.

Jak wyjaśniło MKiŚ, oznacza to, że "jeśli wytwórcy energii sprzedają energię elektryczną w ramach umów PPA (długoterminowe umowy na zakup energii elektrycznej zawierane między producentem a konsumentem energii - PAP) i uzyskują nadmierne dochody, to zostaną objęci obowiązkiem odpisu na Fundusz". "Mechanizm pozwolił na to, aby firmy energetyczne nie bogaciły się kosztem obywateli w czasie kryzysu, z którym mierzy się cała Europa" - zaznaczono.

Jak dodano w odpowiedzi resortu, "w przypadku nadmiarowych zysków od branży węglowej i naftowej Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie prowadzi prac". (PAP)

autor: Michał Boroń