Lawera powiedział PAP, że projekty nie zostały jeszcze opublikowane na stronie Sejmu, ponieważ KO złożyło projekt do sekretariatu marszałka Sejmu późnym popołudniem. Lawera przesłał PAP skany złożonych w sekretariacie dokumentów.

Po pierwsze sprawa afery wizowej

Pierwszy projekt uchwały złożony przez klub KO dot. "powołania Komisji śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej w okresie od dn. 1 stycznia 2019 r. do dn. 20 listopada 2023 r".

Reklama

Jak głosi uchwała, do zakresu działania Komisji należy: zbadanie i ocena prawidłowości, legalności oraz celowości działań podejmowanych w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez członków Rady Ministrów, sekretarzy i podsekretarzy stanu w ministerstwach, Szefa Służby Zagranicznej, osoby wchodzące w skład służby zagranicznej, pracowników Ministerstwa Spraw Zagranicznych niewchodzących w skład służby zagranicznej, prokuraturę oraz organy powołane do ścigania przestępstw.

Komisja ma badać nadużycia, zaniedbania i zaniechania w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski, ustalenie liczby oraz tożsamości osób, które nielegalnie przekroczyły granicę RP, lub wobec których zalegalizowano pobyt na terytorium RP w wyniku nadużyć, zaniedbań i zaniechań organów administracji rządowej lub innych podmiotów i osób podlegających kontroli Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Komisja oceniłaby umowy dot. pośrednictwa wizowego oraz działania podejmowane w związku z przygotowaniem umów pośrednictwa wizowego, ich zawarciem lub realizacją.

Powołując się na informacje medialne (m.in. TVN24 i wyborcza.pl) autorzy uzasadnienia projektu podali, że "w okresie ostatnich 30 miesięcy wydano cudzoziemcom łącznie ponad 1 mln 950 tys. wiz (krajowych i Schengen), w tym ponad 1 mln 782 tys. wiz krajowych (pozwalających na przebywanie jedynie w Polsce)". W ocenie projektodawców, "wzrost liczby cudzoziemców, którzy legalizują pobyt w Polsce (część z nich uzyskuje tym samym uprawnienie do przemieszczania się w innych krajach Unii Europejskiej oraz państw obszaru Schengen) zbiegł się w czasie z ujawnioną tzw. +aferą wizową+. Zgodnie z ustaleniami dziennikarzy, w Ministerstwie Spraw Zagranicznych miała działać grupa osób ściśle współpracująca z sekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Piotrem Wawrzykiem, której zarzuca się korupcję przy przyznawaniu wiz cudzoziemcom przybywającym do Polski.

Jacek Sasin i jego wybory kopertowe

Komisja śledcza ds. tzw. wyborów kopertowych ma zbadać legalność, prawidłowość i celowość działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenta RP w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego. W projekcie uchwały zapisano, że w szczególności komisja zbada działania ówczesnych członków Rady Ministrów, w tym premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina i podległych im osób. Sprawdzi też, w jaki sposób realizowane były polecenia członków rządu w tym zakresie, zwłaszcza przez Pocztę Polską i Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych.

W uzasadnieniu posłowie KO przywołali wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 15 września 2020 roku, który stwierdził nieważność decyzji premiera dotyczącej poleceń wydanych Poczty Polskiej i uznał, że decyzja ta została wydana z rażącym naruszeniem prawa lub bez podstawy prawnej.

Komisja zbadać ma również rządowe i sejmowe prace nad projektem tzw. ustawy covidowej w kwietniu 2020 roku. W uzasadnieniu czytamy, że rządowa wersja tego projektu zawierała przepisy dotyczące wsparcia przedsiębiorców w pandemii. Posłowie PiS na Komisji Finansów Publicznych zgłosili jednak poprawkę mówiącą o wyłączeniu niektórych przepisów Kodeksu wyborczego w czasie wyborów prezydenckich 2020 roku, w tym przepisów o ustalaniu przez PKW wzoru kart do głosowania i zarządzania ich druku. W ocenie posłów KO, te okoliczności mogą wskazywać na "podstępne" działanie.

Komisja będzie miała również za zadanie ustalić, czy przeprowadzenie tzw. wyborów kopertowych w czasie pandemii COVID-19 "mogło sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej".

W uzasadnieniu posłowie KO napisali, że przygotowania do tzw. wyborów kopertowych trwały pomimo negatywnych opinii wirusologów oraz specjalistów ds. chorób zakaźnych. Przywołali m.in. opinię wirusologa z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Tomasza Dzieciątkowskiego wyrażoną w programie "Onet Rano", wypowiedź prof. Włodzimierza Guta w audycji radia tok.fm, a także słowa prof. Krzysztofa Simona cytowane przez portal wyborcza.pl. Wszyscy ci eksperci krytykowali pomysł głosowania korespondencyjnego.

Komisja sprawdzi też, czy przygotowania do głosowania korespondencyjnego "doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia środkami publicznymi lub innymi lub niekorzystnego gospodarowania mieniem Skarbu Państwa lub mieniem innych osób prawnych".

Wreszcie Pegasus

Złożono również projekt uchwały ws. powołania "Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystywaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej w okresie od dn. 16 listopada 2015 r. do dn. 20 listopada 2023 r.".

Jak wyjaśniono w projekcie, przez "czynności operacyjno-rozpoznawcze" należy rozumieć "kontrolę operacyjną, w tym kontrolę i utrwalanie treści rozmów telefonicznych, kontrolę korespondencji, a także wszelkie inne czynności polegające na kontroli lub utrwalaniu przy użyciu środków technicznych treści rozmów lub przekazów informacji, w tym korespondencji przesyłanej pocztą elektroniczną lub za pomocą komunikatorów internetowych".

Zadaniami komisji ma być m.in. zbadanie i ocena legalności, prawidłowości oraz celowości Pegasusa oraz innych, pokrewnych oprogramowań, jak czytamy "w szczególności działań podjętych w tym celu przez członków Rady Ministrów, Ministra Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro oraz prokuraturę i organy powołane do ścigania przestępstw, w tym szefa CBA Ernesta Bejdę". Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.

Komisja będzie miała również na celu zbadanie, czy działania operacyjno-rozpoznawcze prowadzone z wykorzystanie Pegasusa wobec polskich obywateli były legalne, prawidłowe i celowe. Tutaj tekst uchwały wskazuje w szczególności na działania podejmowane przez Radę Ministrów, w tym ówczesnego wicepremiera ds. bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego, szefa MSWiA i koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika, prokuraturę oraz kierownictwa CBA, ABW, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, komendantów głównych Policji i Straży Granicznej, a także prokuratora generalnego i krajowego oraz szefa Krajowej Administracji Skarbowej.

Celem działań komisji będzie ustalenie, ile razy różne formy inwigilacji były stosowane bez wiedzy i zgody osób, których dane były zbierane, a także ustalenie, wobec kogo takie działania były podejmowane. Komisja śledcza będzie miała ponadto za zadanie zbadać, czy podczas prowadzenia tych działań miały miejsce przypadki naruszenia lub nadużycia podstaw prawnych regulujących te kwestie, a także ustalić tożsamości osób, które mogły brać udział w nielegalnym ujawnianiu danych na temat zainteresowań polskich służb specjalnych poprzez niewłaściwe wykorzystywanie Pegasusa oraz osób, które wydawały lub uczestniczyły w wydawaniu decyzji o zastosowaniu oprogramowania inwigilującego.

Reprezentantem wnioskodawców w pracach nad projektem uchwały został poseł KO Krzysztof Brejza. Brejza, jak informował działający przy uniwersytecie w Toronto think tank Citizen Lab, miał być jedną z osób inwigilowanych z wykorzystaniem opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group systemu Pegasus, pozwalającego m.in. na pozyskiwanie danych ze smartfonu inwigilowanego.

Oprócz Brejzy, jak podawał Citizen Lab, inwigilowani mieli być także m.in. prawnik, a obecnie poseł KO Roman Giertych oraz prokurator Ewa Wrzosek, a także lider AgroUnii i poseł KO Michał Kołodziejczak. Do telefonu Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r., gdy był on szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi. W obliczu tych doniesień w styczniu 2022 w Senacie poprzedniej kadencji powstała komisja śledcza badająca sprawę wykorzystania Pegasusa przez polskie służby. Senacka komisja nie ma jednak w świetle obowiązujących przepisów – w odróżnieniu od sejmowej – uprawnień śledczych.

Projektodawcy proponują, aby w skład każdej Komisji Śledczej weszło 11 posłów. (PAP)

Autor: Olga Łozińska, Mikołaj Małecki, Agnieszka Ziemska