Jak podkreśliła ekspertka, przedsiębiorcy mający problemy finansowe w związku z epidemią, w pierwszej kolejności powinni zweryfikować, czy nie mogą skorzystać z programów publicznego wsparcia finansowego, które pomogłoby przetrwać firmie. Rozpoczęcie procedury upadłościowej lub restrukturyzacyjnej może bowiem uniemożliwić lub utrudnić jego uzyskanie.
Według Jadczyszyn-Skitek firmy, które stały się niewypłacalne z powodu COVID-19, a stan niewypłacalności powstał w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, zostały czasowo zwolnione z obowiązku złożenia wniosku upadłościowego (jednakże mają takie prawo).
"Tarcza antykryzysowa ustanawia domniemanie, zgodnie z którym w przypadku, gdy stan niewypłacalności powstał w czasie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 to przyjmuje się, że zaistniał on z powodu COVID-19. Obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości powstanie ponownie już po zakończeniu stanu wprowadzonego w związku z pandemią COVID-19" - wskazała.
Jak dodała, z uproszczonej restrukturyzacji można skorzystać w okresie do dnia 30 czerwca 2021 r., przy czym nie ma znaczenia, czy stan zagrożenia niewypłacalnością albo niewypłacalność przedsiębiorcy powstały w czasie lub w związku z epidemią COVID-19.
Według Jadczyszyn-Skitek z uproszczonej restrukturyzacji - podobnie jak z postępowania upadłościowego - mogą skorzystać m.in.: osoby fizyczne, osoby prawne i jednostki organizacyjne niebędące osobami prawnymi, którym ustawa przyznaje zdolność prawną, prowadzące we własnym imieniu działalność gospodarczą lub zawodową, a także spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki akcyjne nieprowadzące działalności gospodarczej oraz wspólnicy osobowych spółek handlowych ponoszący odpowiedzialność za zobowiązania spółki bez ograniczenia całym swoim majątkiem.
Ekspertka zwróciła uwagę, że skutki obu postępowań są jednak różne. Upadłość zmierza bowiem do likwidacji przedsiębiorstwa i jego majątku, a uproszczona restrukturyzacja pozwala dłużnikowi na zaspokojenie swoich wierzycieli i dalsze funkcjonowanie na rynku, dzięki zawarciu układu z wierzycielami.
"Mówiąc w uproszczeniu, dłużnik proponuje swoim wierzycielom zasady, na jakich zamierza zaspokoić ich wierzytelności (np. częściowe umorzenie zobowiązań, rozłożenie na raty, odroczenie terminu płatności czy konwersja wierzytelności na udziały lub akcje), a wierzyciele propozycje te w drodze głosowania akceptują, bądź nie" - wyjaśniła. Dodała, że zgody nadzorcy układu, czyli doradcy restrukturyzacyjnego, będą wymagały jedynie działania dłużnika przekraczające zakres zwykłego zarządu (zwykłego zarządzania czy administrowania), a zgoda taka może zostać wydana także w terminie 30 dni od dnia dokonania czynności.
Jak wskazała, zawieszeniu ulegają m.in. postępowania egzekucyjne. Obowiązuje zakaz wypowiadania umów najmu, dzierżawy, leasingu czy kredytu, bez zezwolenia nadzorcy układu. Dzięki temu przedsiębiorca może nadal prowadzić działalność. Uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne trwa do 4 miesięcy.
Trzeba jednak pamiętać - podkreśliła - że nie każde postępowanie restrukturyzacyjne kończy się sukcesem. W razie niezatwierdzenia układu przed upływem 4-miesięcznego terminu, w ciągu dwóch tygodni od odmowy albo w terminie siedmiu dni od umorzenia postępowania przez sąd, dłużnik może złożyć uproszczony wniosek o ogłoszenie upadłości lub wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego. Dzięki temu majątek dłużnika pozostaje pod ochroną i możliwe jest płynne przejście do dalej idącej restrukturyzacji albo do procedury upadłości.
Przypomniała też, że w przypadku obu postępowań niewypłacalny przedsiębiorca musi posiadać odpowiednie środki pieniężne na pokrycie kosztów postępowania, które są zróżnicowane w zależności od stanu faktycznego. Przykładowo opłata sądowa przy upadłości wynosi 1000 zł, zaliczka na koszty postępowania 5.148,07 zł. Ponadto, konieczne są środki, które - już po ogłoszeniu upadłości - będą potrzebne na zapłatę kosztów likwidacji majątku przedsiębiorstwa i podziału tych środków pomiędzy uprawnionych wierzycieli oraz wynagrodzenia syndyka.
Przy uproszczonej restrukturyzacji trzeba m.in. opłacić wynagrodzenie doradcy restrukturyzacyjnego oraz zaspokajać bieżące zobowiązania dłużnika. W obu postępowaniach dochodzą jeszcze koszty ogłoszeń w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.
Ponadto - zauważyła Jadczyszyn-Skitek - przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za otwarcie uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego w złej wierze (np. świadome otwarcie uproszczonej restrukturyzacji mimo braku możliwości wykonania układu ‒ wyłącznie po to, aby odwlec ogłoszenie upadłości albo wstrzymać egzekucję). Roszczenie o naprawienie szkody przysługuje zarówno wierzycielowi, jak i osobie trzeciej, która przez działanie dłużnika poniosła szkodę.