Ogrodzenia i fotowoltaika źródłem wątpliwości w 2025 roku
Zmiany w podatku od nieruchomości, które weszły w życie od stycznia 2025 roku wywołały spore zamieszanie. Celem było uproszczenie wymiaru podatku i usankcjonowanie i tak już stosowanej praktyki, ale nie do końca się to udało. Już na etapie prac nad projektem ustawy specjaliści alarmowali, że przepisy w planowanym brzmieniu nadal będą budziły wątpliwości, choć inne niż wcześniej. W projekcie co prawda wprowadzano zmiany, jednak początek 2025 roku wyraźnie pokazał, że życie jest znacznie bardziej urozmaicone i skomplikowane, niż jakiekolwiek przepisy. Wśród najczęściej analizowanych w przestrzeni publicznej problemów znalazły się dwa zagadnienia: dotyczące opodatkowania ogrodzeń i fotowoltaiki. Dlaczego akurat te? Prawdopodobnie dlatego, że zarówno ogrodzenia, jak i fotowoltaika są obecnie obiektami występującymi powszechnie i to zarówno u osób prywatnych, jak i u przedsiębiorców. Pytanie, czy należy zapłacić od nich podatek jest więc istotne, a informacje na ten temat powtarzane między podatnikami siłą rzeczy ulegają przekształceniu i bywa, że prowadzą do zaskakujących wniosków. A jak wygląda rzeczywistość?
Ogrodzenie jest budowlą, ale nie zawsze trzeba zapłacić podatek
Definicja budowli, która funkcjonuje od 1 stycznia 2025 roku na gruncie ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych obejmuje pięć kategorii obiektów wzniesionych w wyniku robót budowlanych. Jedna z nich, wskazana w art. 1a ust. 1 pkt 2 lit. a to obiekt niebędący budynkiem, wymieniony w załączniku nr 4 do ustawy z o podatkach i opłatach lokalnych, wraz z instalacjami zapewniającymi możliwość jego użytkowania zgodnie z przeznaczeniem. I faktycznie, jeśli prześledzimy treść wskazanego załącznika, to zauważymy, że pod pozycją 22 wskazano w nim ogrodzenie. Ta informacja wywołała duże poruszenie wśród podatników, którzy obawiali się, że teraz każdy, na czyjej nieruchomości ogrodzenie się znajduje, będzie zmuszony zapłacić podatek. Nie trudno wyobrazić sobie, że w takiej sytuacji grono osób, które zostałyby obciążone tego rodzaju opłatą, byłoby naprawdę duże. Niemal każdy, kto posiada dom, posiada przecież również ogrodzenie.
Jednak obawy podatników były niesłuszne i wynikały głównie z podawania dalej niepełnej informacji. Bo owszem, ogrodzenie jest budowlą i podlega opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości. Jednak podlegało mu również przed 1 stycznia 2025 roku. Jednak zarówno wtedy, jak i obecnie, na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości podlegają budowle lub ich części (a więc m.in. ogrodzenia) związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Oznacza to, że osoba prywatna, która posiada dom jednorodzinny na ogrodzonej posesji, na której nie prowadzi działalności gospodarczej, nie płaciła podatku od ogrodzenia do końca 2024 roku i nie zapłaci go po 1 stycznia 2025 roku.
Podsumowując – odpowiedź na pytanie, czy za ogrodzenie trzeba zapłacić podatek od nieruchomości, brzmi – tak, ale nie zawsze. Taka konieczność pojawia się jedynie wówczas, gdy jest ono związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.
art. 1a, art. 2 ust. 1 pkt 3 zał. nr 4 do ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 70)