W piątek Radio ZET i "Newsweek" podały, że Hołownia odwiedził w czwartek wieczorem w prywatnym mieszkaniu europosła PiS Adama Bielana, a następnie - jak ustalili fotoreporterzy "Faktu" - przyjechał tam m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Hołownia komentuje doniesienia

Na konferencji prasowej Hołownia - odnosząc się do sprawy - zaznaczył, że nie rozmawiał podczas tego spotkania o ewentualnej nowej koalicji rządzącej. "Nie otrzymałem od nikogo, w żadnym formacie koalicyjnym nigdy propozycji bycia premierem. Nigdy nie otrzymałem od nikogo, w żadnym istniejącym albo wyobrażonym formacie koalicyjnym propozycji kontynuowania misji marszałka Sejmu po 13 listopada 2025 roku" - powiedział Hołownia. Zgodnie z umową koalicyjną, Hołownia jest marszałkiem Sejmu do 13 listopada, natomiast od 14 listopada do końca kadencji tę funkcję ma przejąć Włodzimierz Czarzasty (Lewica).

"Nie prowadzimy, i to chcę powiedzieć bardzo jasno, ani ja, ani Polska 2050 żadnych rozmów o jakiejkolwiek innej koalicji, chcę, żeby to było jasne i niepozostawiające wątpliwości. W tym nie toczymy takich rozmów z Prawem i Sprawiedliwością" - oświadczył Hołownia.

Dodał, że stoi na stanowisku, że "dzisiaj odpowiedzialność za Polskę powinna brać koalicja 15 października". "Powinna ona być właśnie w tych rękach. Ale też jasno i wyraźnie mówię o tym, że koalicja ta, nasza koalicja, wymaga zasadniczej, głębokiej reformy" - ocenił marszałek Sejmu.