Badanie przeprowadzono w drugiej połowie czerwca, jak przypomniano - w czasie, gdy wykonywano badania przesiewowe na Śląsku, dzienna liczba potwierdzonych zakażeń koronawirusem niekiedy zbliżała się do 600, a rząd kontynuował proces odmrażania gospodarki.

Działania rządu w zwalczaniu epidemii dobrze oceniło 65 proc. badanych, o 5 pkt proc. mniej niż na przełomie maja i czerwca. Z 25 do 29 proc. wzrósł odsetek osób negatywnie oceniających działania rządu w walce z epidemią.

Najlepiej dokonania rządu w tym zakresie ocenili ankietowani w wieku 55-64 lat, osoby starsze, mieszkańcy wsi, badani z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym, a także badani o miesięcznych dochodach per capita w gospodarstwie domowym poniżej 1500 zł. Zadowoleni byli też niemal wszyscy wyborcy PiS i ponad połowa sympatyków PSL i Konfederacji.

Krytyczni wobec działań rządu byli częściej ludzie młodzi do 24. roku życia, mieszkańcy największych miast, osoby najlepiej wykształcone, o miesięcznych dochodach per capita od 3000 zł wzwyż, a jeśli chodzi o sympatie polityczne - wyborcy KO i Lewicy.

Reklama

Sondaż pokazał wzrost obaw dotyczących tempa znoszenia ograniczeń związanych z epidemią. Z 31 do 43 proc. wzrósł odsetek osób przekonanych, że rząd zbyt szybko łagodzi obostrzenia. Jednocześnie z 48 do 39 proc. zmalał odsetek twierdzących, że robi to w odpowiednim tempie. 10 proc. (spadek o 2 pkt proc.) uważa, że ograniczenia znoszone są zbyt wolno. Najbardziej zadowoleni z tempa łagodzenia ograniczeń byli wyborcy PiS (58 proc.) i Konfederacji (46 proc.), natomiast przekonanie o zbyt szybkim tempie znoszenia obostrzeń przeważało wśród wyborców KO (62 proc.), PSL (61 proc.) i Lewicy (56 proc.).

Nieznacznie poprawiła się ocena działań rządu mających na celu wsparcie firm i ich pracowników po lockdownie. 41 proc. badanych uznało je za wystarczające (wzrost o 2 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim sondażem), niemal tyle samo (40 proc.) sądzi, że są one niedostateczne (spadek o 3 pkt proc.).

Nieco lepiej niż przeciętnie działania rządu w tym zakresie oceniają osoby od 55 lat wzwyż, mieszkańcy wsi, badani z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym oraz ankietowani o miesięcznych dochodach per capita od 1000 do 1499 zł. Jeśli chodzi o grupy społeczno-zawodowe, częściej działania rządu uznają za wystarczające rolnicy, robotnicy wykwalifikowani i niewykwalifikowani, a także − jak zauważa CBOS - kilka tygodni temu w przeważającej mierze krytyczni wobec rządu właściciele firm.

Do najbardziej niezadowolonych z działań obecnego gabinetu należą ludzie młodzi: do 24. roku życia i mający od 25 do 34 lat, mieszkańcy największych miast, osoby najlepiej wykształcone i sytuowane oraz kadra kierownicza i specjaliści, pracownicy usług i administracyjno-biurowi.

Przekonanie, że działania rządu stwarzają szanse na poprawę sytuacji gospodarczej, wyraża 46 proc. ankietowanych. Sceptycznych co do tego jest 43 proc. badanych. Oceny w tej kwestii nie zmieniły się w porównaniu z sondażem z przełomu maja i czerwca.

Badanie zrealizowano od 15 do 25 czerwca na próbie liczącej 1378 osób (w tym: 65,3 proc. metodą CAPI, 20,8 proc. – CATI i 13,9 proc. – CAWI).(PAP)

Autor: Karolina Mózgowiec

kmz/ mhr/