Silvina Ocampo (1903–1993) jest jedną z najważniejszych pisarek argentyńskich, a jej dorobek stanowi kanon literatury hiszpańskojęzycznej XX wieku. Żyła w kręgu najwybitniejszych twórców swoich czasów – była przyjaciółką oraz współpracowniczką Jorgego Luisa Borgesa, żoną Adolfa Bioya Casaresa oraz siostrą wydawczyni Victorii Ocampo.

"Dziwność, swoista inność"

"Twórczość Silviny Ocampo wyróżnia dziwność, swoista inność. Oczywiście te określenia można odnieść nie tylko do niej, ponieważ w tych kategoriach poruszali się także inni pisarze, jednak kreowana przez nią rzeczywistość jest naprawdę wyjątkowa" – podkreślił w rozmowie z PAP tłumacz opowiadań Ocampo Tomasz Pindel. "Jej opowiadania pokazują światy, które tylko czasami są bardzo bliskie tym naszym, zazwyczaj odpływają jednak w stronę zupełnie innych rzeczywistości, a jej twórczość balansuje gdzieś na pograniczu fantastyki".

Reklama

Zapomniany geniusz?

Silvinie Ocampo nie było jednak dane – tak jak i innym pisarkom w tych latach, ze względu na płeć – zaistnieć w zbiorowej świadomości czytelników podczas boomu na literaturę iberoamerykańską w latach sześćdziesiątych XX wieku. Jak zaznaczył Tomasz Pindel, Ocampo można porównać do brazylijskiej pisarki, autorki opowiadań i powieści Clarice Lispector. "Również i ona po latach nieobecności w świadomości czytelników zaczyna być wydawana i przypominana. Na Ocampo patrzyłbym zatem także przez pryzmat wprowadzenia do polskiego obiegu jednej z najważniejszych postaci literatury latynoskiej XX wieku" – podkreślił.

Przez wiele dekad Ocampo była jednak postrzegana jako literacka młodsza siostra Jorgego Luisa Borgesa. Swoją pozycją, sławą i uznaniem przyćmiewał ją również mąż. "Kiedyś napisano nawet, że Ocampo jest w stosunku do nich wtórna, co jest kompletnie bez sensu, kiedy spojrzy się na jej styl pisania – jej utwory są naprawdę inne niż Borgesa i Bioy Casaresa. Ona jest przykładem odmiennej, delikatnej, opartej na drobiazgu i bardzo precyzyjnej literatury niesamowitości" – podkreślił tłumacz.

Jakie opowiadania znajdziemy w tomie?

W jego ocenie tom "Furia i inne opowiadania" "jeśli nie jest najsłynniejszym tomem opowiadań Silviny Ocampo, to jest on przynajmniej zaliczany do tych najważniejszych, które pochodzą z dojrzałego okresu jej twórczości". W opowiadaniach tych – jak wskazał Tomasz Pindel – można zauważyć spójność pisarstwa Ocampo. "W swojej twórczości była konsekwentną pisarką. Każde z tych opowiadań jest odrębną historią, nie wiążą się ze sobą w żaden sposób, oprócz tego, że wyszły spod pióra jednej autorki i noszą cechy jej stylu. Układają się jednak w spójny obraz innego patrzenia na rzeczywistość" – wyjaśnił.

Pindel powiedział, że szczególnie bliskie jest mu opowiadanie "Sny Leopoldyny". "Jest to pierwsze opowiadanie Ocampo, które w ogóle przeczytałem, urzekła mnie w nim niesamowitość" – wyjaśnił. W tym opowiadaniu pisarka opowiada historię starszej kobiety – tytułowej Leopoldyny – której co noc śnią się przedmioty, które po przebudzeniu odnajdują się w materialnej postaci na poduszce lub w łóżku. Otaczające Leopoldynę osoby sugerują, aby kobieta nie śniła o piórkach, patyczkach i kamykach, ale o złocie, klejnotach i innych cennych przedmiotach. Nie przynosi to jednak wymiernego efektu. "To opowiadanie liczy zaledwie kilka stron, a dzieje się w nim tak dużo. Jest sugestywne, ciepłe, niesamowite. Opisana przez Silvinę rzeczywistość głęboko zapadła mi w pamięć. To opowiadanie, do którego bardzo często wracam" – wskazał Tomasz Pindel.

Wyzwanie dla tłumacza?

Przełożenie na język polski prozy Ocampo wiązało się jednak z wyzwaniem. "Wbrew pozorom bardzo zwięzła i precyzyjna proza bywa trudniejsza do tłumaczenia niż np. neobarokowe, rozbudowane i kwieciste frazy. A Silvina jest bardzo precyzyjna. Zdania i akapity, a nie raz nawet i całe opowiadania są napisane w specyficzny, odmienny od uzusu językowego, sposób. Zachowanie tej dziwności w tłumaczeniu, zarazem w taki sposób, aby nie sprawiało to wrażenia nieudanego przekładu stanowiło dla mnie wyzwanie" – powiedział Tomasz Pindel. "Jednocześnie, jak każde tłumaczenie dobrej literatury, było to dla mnie satysfakcjonującym doświadczeniem " – dodał.

"Furia i inne opowiadania" to pierwszy tom opowiadań Ocampo, który ukazuje się w Polsce. "Pisarka jest w Polsce niemalże w ogóle nie znana. Do tej pory okazało się jedynie sześć jej opowiadań w serii +Opowieści niesamowitych+ wydawanych przez Państwowy InstytutWydawniczy. Byłem odpowiedzialny za przygotowanie tomu poświęconego literaturze Hispanoameryki, gdzie zdecydowałem się zaprezentować po raz pierwszy tę autorkę w Polsce" – przypomniał. "Jest to zaległość, którą dopiero teraz naprawiamy" - podsumował.

"Furia i inne opowiadania" Silviny Ocampo w tłumaczeniu Tomasza Pindla ukazały się nakładem Wydawnictwa Literackiego, w serii "InneKonstelacje Olgi Tokarczuk". (PAP)

Autorka: Anna Kruszyńska