Podczas trwającej w Strasburgu sesji plenarnej eurodeputowani debatowali nad sprawozdaniem dotyczącym Aktu o Sztucznej Inteligencji (AI), określającym stanowisko negocjacyjne PE w kwestii nowych przepisów, których celem jest ograniczenie zagrożeń związanych z AI i promowanie jej etycznego wykorzystania. Jest to pierwszy na świecie zestaw kompleksowych zasad zarządzania ryzykiem związanym z AI i promowania, by jej stosowanie było zgodne z wartościami unijnymi, prywatnością i niedyskryminacją oraz odbywało się pod nadzorem człowieka.
W dyskusji zabrali głos polscy eurodeputowani. W imieniu grupy EKR wystąpili europosłowie PiS Kosma Złotowski, Adam Bielan oraz Elżbieta Kruk.
Złotowski, kontrsprawozdawca EKR w pracach ma Aktem o Sztucznej Inteligencji, stwierdził, że cyfryzacja może być skutecznym lekarstwem na wiele wyzwań, przed którymi stoi ludzkość. Zaznaczył, że AI otwiera nowe możliwości w wielu obszarach życia i sektorach gospodarki, ale tak jak każdy lek niesie ze sobą także skutki uboczne.
"Dlatego musimy korzystać z tej technologii świadomie, rozumiejąc związane z nią zagrożenia i ryzyka, ale dostrzegając także, że jej rozwijanie i stosowanie może przynieść o wiele więcej korzyści niż problemów" – podkreślił. Zdaniem europosła, żeby to osiągnąć potrzebne są nie tylko unijne regulacje, ale także solidne, globalne partnerstwo na rzecz tworzenia godnej zaufania sztucznej inteligencji, która będzie bezpieczna i etyczna.
Złotowski podkreślił, że dla EKR najważniejsze w pracach nad tym rozporządzeniem było zapewnienie równowagi między nowymi obowiązkami administracyjnymi dla przedsiębiorstw, zwłaszcza europejskich małych i średnich firm technologicznych, a odpowiednim poziomem ochrony konsumentów i obywateli.
"Sztuczna inteligencja już z nami jest, dlatego potrzebujemy tych przepisów jak najszybciej, żeby ją kontrolować i rozumieć. Mam nadzieję, że jutro wykonamy kolejny krok w tym kierunku" – podkreślił kontrsprawozdawca EKR.
Sztuczna inteligencja. Potencjał i ryzyko
Europoseł Bielan mówił, że AI zmienia świat w niespotykanym dotąd tempie, stając się coraz bardziej centralnym elementem naszego codziennego życia, gospodarki i demokracji. "Oczywistym jest, że technologia ta ma ogromny potencjał, ale pamiętajmy, że niesie ze sobą również znaczne ryzyko" – zaznaczył.
Bielan przypomniał, że pierwsze przepisy horyzontalne dotyczące AI wprowadzają między innymi solidne zabezpieczenia przed systemami sztucznej inteligencji wysokiego ryzyka i praktykami manipulacyjnymi.
"Moja grupa głośno opowiadała się za zapewnieniem kompleksowych ram, zgodnych z innymi obowiązującymi przepisami UE, takimi jak RODO i DSA, a także dotyczących piaskownic regulacyjnych, wspierania MŚP i start-upów w testowaniu innowacji w każdym państwie członkowskim UE. I z zadowoleniem przyjmuję fakt, że te dwa główne ulepszenia stanowią część ostatecznego kompromisu, pokazując w ten sposób, że jesteśmy również zaangażowani we wspieranie innowacji" – zaznaczył.
W opinii Bielana akt o AI w obecnej formie reprezentuje silne zaangażowanie UE w ochronę interesu publicznego, przy jednoczesnym zachęcaniu do rozwoju i innowacji w zakresie sztucznej inteligencji.
"Naukowcy od dłuższego czasu wskazują na zagrożenia…"
Europosłanka Kruk podkreśliła, że akt o AI to pierwsza i bardzo potrzebna tego typu regulacja na świecie. "Naukowcy od dłuższego czasu wskazują na zagrożenia, jakie niesie ze sobą sztuczna inteligencja, ostrzegają, że wdrażane są coraz potężniejsze cyfrowe umysły, których nikt nie jest w stanie kontrolować, również ich twórcy" – dodała.
Kruk przypomniała o opublikowanym niedawno liście otwartym z podpisami setek wybitnych badaczy sztucznej inteligencji i liderów w branży technologicznej, w którym stwierdzono, że systemy inteligencji konkurencyjnej wobec człowieka stanowią “głębokie ryzyko dla społeczeństwa i ludzkości”.
Jak mówiła, zapisy rozporządzenia w sprawie AI mają zagwarantować bezpieczeństwo i podstawowe prawa obywateli. Kruk wskazywała, że zakazują one użycia sztucznej inteligencji np. w systemach punktacji społecznej, identyfikacji biometrycznej czy w manipulacjach poprzez techniki podprogowe. Wprowadzają także zakaz stosowania systemów masowego nadzoru czy pozwalających na predykcyjne działania policyjne, wprowadzają też wymóg transparentności taki jak informacja, że dana treść została stworzona przez sztuczną inteligencję.
"Regulacje te nie są ani przedwczesne, ani zbyt restrykcyjne. Nie wolno ignorować zagrożenia. Nie możemy ryzykować utraty kontroli nad naszą cywilizacją" – zaznaczyła europosłanka.