Ulepszając wspólne części, które stanowią podstawę auta, japoński producent oczekuje, że do 2026 roku będzie w stanie obniżyć koszt samochodu hybrydowego do poziomu kosztów aut napędzanych benzyną – powiedział w czasie wtorkowego briefingu wiceszef firmy Toshihiro Hirai.

Nowe modułowe układy napędowe mają wejść do produkcji w 2024 roku – wynika ze słów Hirai.

Nissan przedstawił projekty dwóch nowych układów napędowych – jednego dla tzw. hybryd E-power, a drugiego dla pojazdów całkowicie elektrycznych. Oba układy napędowe wykorzystują technologię, która pomoże skonsolidować produkcję.

Ostrożne podejście Japończyków

Reklama

Gdy producenci samochodów na świecie masowo przechodzą na auta elektryczne, japońskie firmy motoryzacyjne, a szczególnie Toyota, stosują bardziej zniuansowane podejście i wciąż inwestują w hybrydy.

Japończycy uważają, że konsumenci nie przerzucą się na auta elektryczne z dnia na dzień, tylko będą woleli poczekać, aż technologia rozwinie się na tyle, że koszt pojazdów elektrycznych spadnie. Ponadto pojawiają się obawy, czy powstanie wystarczająco dużo punktów do ładowania pojazdów.

W przypadku Nissana samochody w pełni elektryczne oraz hybrydowe odpowiadały za ok. 52 proc. całkowitej sprzedaży w drugim kwartale 2022 roku.