"Komisja Europejska, a za jej pośrednictwem państwa członkowskie UE, zostały poinformowane, że firma Pfizer nie będzie w stanie w pełni zrealizować obiecanych wielkości dostaw w ciągu najbliższych trzech do czterech tygodni z powodu remontu zakładu Puurs w Belgii" - napisano w komunikacie prasowym ministerstwa.

Wcześniej w piątek koncern Pfizer zapowiedział, że zamierza znacząco zwiększyć produkcję swojej szczepionki przeciw Covid-19, czego efektem ma być zwiększona dostępność preparatu od końca lutego. Zanim jednak do tego dojdzie, wyjaśniał Pfizer, wielkość dostaw z fabryki w Puurs w Belgii może ulec "wahaniom" z powodu konieczności wprowadzenia modyfikacji w fabryce, które wymagają dodatkowych zgód urzędów regulacyjnych.

Reklama

Jako pierwszy o zmniejszonej dostawie szczepionek Pfizera poinformował w piątek Norweski Instytut Zdrowia Publicznego, który zamiast spodziewanych 43,8 tys. dawek otrzymał 36 tys.

Dworczyk: W najbliższych tygodniach Pfizer znacząco zmniejszy dostawy do Polski i innych krajów europejskich

Otrzymaliśmy właśnie informacje potwierdzone też przez międzynarodowe media, że firma Pfizer w najbliższych tygodniach w sposób znaczący zmniejszy dostawy szczepionki do Polski i innych krajów europejskich - poinformował szef KPRM Michał Dworczyk w piątek.

"Te dostawy w przyszłości mają być zwiększone i to zwiększone wobec tego, co wcześniej firma planowała" - zapewniał szef KPRM.

Dworczyk podkreślał, że rząd nie ma jeszcze precyzyjnej informacji od Pfizera, o ile zmniejszy w najbliższych tygodniach dostawy.

Przypomniał, że rząd zabezpiecza obie dawki dla osób szczepionych - pierwsza dawka trafia do punktu szczepień, a druga do mroźni w Agencji Rezerw Materiałowych, żeby wykorzystać ją jako drugą dawkę. Szef KPRM zapewnił, że każda osoba, która otrzymała pierwszą dawkę szczepionki, otrzyma również drugą dawkę.

Dworczyk: Zmiany w harmonogramie szczepień dopiero po precyzyjnych danych od firmy Pfizer

Po precyzyjnych informacjach od firmy Pfizer dotyczących ograniczenia produkcji szczepionki będziemy podejmować decyzje w sprawie ewentualnych zmian w harmonogramie szczepień przeciw Covid-19 - powiedział w piątek szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.

Według zapowiedzi władz Pfizera, koncern będzie starał się zwiększyć liczbę wyprodukowanych w tym roku dawek szczepionki do 2 mld - to o 700 mln więcej, niż pierwotnie zakładano. Zanim jednak do tego dojdzie, rozmiar dostaw z fabryki w Puurs w Belgii może ulec "wahaniom". Powodem jest konieczność wprowadzenia modyfikacji w fabryce, które wymagają dodatkowych zgód urzędów regulacyjnych.

"Na razie przyjmujemy zapisy na terminy masowych szczepień, na razie nic nie zmieniamy. Dopiero po tym, jak firma przekaże nam precyzyjne dane dotyczące ograniczeń, będziemy ewentualnie podejmowali decyzje dotyczące zmian harmonogramu szczepień" - oświadczył Dworczyk na konferencji prasowej.

Pełnomocnik rządu ds. szczepień zaznaczył, że informacje dostępne w przestrzeni medialnej mówią o zmniejszeniu dostaw szczepionki firmy Pfizer o kilkadziesiąt procent. "Natomiast czekamy na oficjalną informację na piśmie. Dopiero jak ją otrzymamy będziemy podejmować decyzję co do dalszych działań" - zapowiedział.

Dworczyk: Być może ograniczenie dostaw przez firmę Pfizer wpłynie na tempo szczepień masowych

Być może ograniczenie dostaw szczepionki przeciw Covid-19 dla całej Europy wpłynie na tempo szczepień masowych, ale o tym będziemy mogli powiedzieć dopiero jak Pfizer oficjalnie przedstawi nam, o ile zostaną zmniejszone dostawy - powiedział w piątek szef KPRM Michał Dworczyk.

Norweski Instytut Zdrowia Publicznego oznajmił w piątek, że koncern Pfizer zdecydował się tymczasowo ograniczyć dostawy szczepionek przeciw Covid-19 dla całej Europy.

Dworczyk odniósł się do tej sytuacji na briefingu w Warszawie. Powiedział, że być może ograniczenie dostaw wpłynie na tempo szczepień masowych. "Ale o tym będziemy mogli powiedzieć dopiero po tym, jak Pfizer oficjalnie przedstawi nam, o ile zostaną zmniejszone dostawy" - zaznaczył.

Podkreślił, że koncern tłumaczy tę sytuację "faktem przeskalowania produkcji". "Podobno firma ma zwiększyć moce produkcyjne, a w tym celu potrzebna jest pewne przerwa technologiczna i z tego wynika zmniejszenie dostaw, ale w związku z zapowiedziami firmy, można się spodziewać, że w dalszych tygodniach te dostawy będą znacząco większe" - powiedział szef KPRM.