„Odbyliśmy rozmowę oczyszczającą atmosferę” – przekazał na konferencji Vanhanen. Zaznaczył przy tym, że konkretna data ratyfikacji protokołów akcesyjnych Finlandii i Szwecji ze strony Węgier nie została potwierdzona.

Węgry, obok Turcji, są jedynymi spośród 30 krajów NATO, które do tej pory nie zaakceptowały akcesji Finlandii i Szwecji.

Według Csaby Hende, wiceprzewodniczącego węgierskiego parlamentu, wszystkie ugrupowania, z wyjątkiem jednego, są za przystąpieniem Finlandii do NATO. Harmonogram prac parlamentu w tej sprawie „nie wiąże się z niczym wyjątkowym”, ani też – jak zaznaczył Hende – Rosja w tej sprawie nie wykazała „żadnej agresywnej postawy”.

Wcześniej informowano, że węgierski parlament może ostatecznie zakończyć prace nad ratyfikacją po 20 marca.

Reklama

Delegacja Węgier we wtorek złożyła wizytę także w Sztokholmie i potwierdziła, że Budapeszt wspiera też członkostwo Szwecji w NATO. Stosunki między krajami są „do poprawy”. Nawiązano przy tym do komentarzy tamtejszych polityków odnośnie naruszania praworządności na Węgrzech.

„Przedmiotem naszych rozmów było jedynie członkostwo w NATO” – mówił z kolei Vanhanen, zapytany o spór Węgier z UE o praworządność. Dodał, że Węgrzy oczekują „więcej dialogu”.

Spotkanie między parlamentarzystami obu krajów było pierwszym od ośmiu lat.

Według Vanhanena delegacja węgierska potwierdziła, że członkostwo w NATO jest „zobowiązaniem”, a węgierscy żołnierze są gotowi „przelać krew za obronę Finlandii”. Jednocześnie – dodał – wyrażono „frustrację” z powodu tego, że Finowie nie najlepiej postrzegają Węgry.

Prasa przypomina, że Finlandia była jednym z głównych krajów, które nalegały na forum UE na powiązanie wypłat funduszy europejskich z przestrzeganiem przez kraj członkowski zasad praworządności. Budapeszt to wciąż pamięta. Strona węgierska przekłada proces ratyfikacji protokołów akcesyjnych Finlandii i Szwecji już od wielu miesięcy.

Z Helsinek Przemysław Molik (PAP)