Polski rząd chce pozyskać 96 takich śmigłowców. W roku ubiegłym polski rząd złożył zapytanie ofertowe w tej sprawie.
Naszym celem jest stworzenie bardzo silnej jednostki wojskowej wyposażonej w czołgi Abrams
"Uzgodniliśmy z sekretarzem [obrony USA Lloydem] Austinem, że Stany Zjednoczone udostępnią nam ze swoich jednostek śmigłowce uderzeniowe Apache, tak żebyśmy mogli wyszkolić naszych pilotów, żebyśmy mogli już niejako z marszu objąć swoje obowiązki jeśli chodzi o tego rodzaju broń" - powiedział Błaszczak w radiowej Jedynce.
"Naszym celem jest stworzenie bardzo silnej jednostki wojskowej wyposażonej w czołgi Abrams. Jeszcze w tym miesiącu będą pierwsze Abramsy amerykańskie w Polsce. Trafią do Dywizji Zmechanizowanej czyli rozlokowanej na wschodzie naszego kraju razem ze śmigłowcami uderzeniowymi" - dodał.
Podkreślił, że chodzi o zamknięcie tzw. bramy brzeskiej.
"Jeszcze również w maju będziemy mieć pierwsze Heimarsy, czyli rakiety do zasięgu do 300 km. Zestawy, które zostały zamówione w 2019 r." - podkreślił wicepremier.
Polski rząd negocjuje również współprodukcję Heimarsów w Polsce
Obecne trwają negocjacje kolejnej transakcji dotyczącą 500 takich wyrzutni. Kongres Stanów Zjednoczonych wyraził zgodę na sprzedaż do Polski w takiej właśnie liczbie Heimarsów, przypomniał.
Polski rząd negocjuje również współprodukcję Heimarsów w Polsce.
"Byłem również w fabryce Heimars, prowadzoną przez Lockheed Martin w stanie Arkansas. Rozmawiałem zarówno zarządem tej firmy, jak i rozmawialiśmy z sekretarzem obrony" - powiedział Błaszczak, odnosząc się do swojej ostatniej wizyty w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie.
"Jesteśmy na dobrej drodze, żeby stworzyć - tak, zakładam, w ciągu dwóch lat - najsilniejszą armię lądową w Europie" - podsumował.