Iran wystrzelił w nocy na Izrael ponad 300 dronów i rakiet, z czego 99 proc. z nich zostało zestrzelonych. Rzecznik izraelskiej armii Daniel Hagari zapewnił, że "siły zbrojne pozostają w pełni gotowości i przygotowują opcje dalszych działań".

Iran ostrzegał wcześniej w tym tygodniu o planowanym ataku na Izrael w związku z ostrzałem irańskiej ambasady w Syrii, o który Teheran oskarżył Tel Awiw.

Nowoczesna technologia obronna

Reklama

"Żelazna Kopuła" jest stosowana do ochrony obiektów wojskowych i cywilnych przed częstym ostrzałem rakietowym ze Strefy Gazy i Libanu. Izrael rozpoczął budowę systemy po wojnie w Libanie w 2006 roku, a następnie został wsparty technologią i finansowaniem ze strony USA. Według izraelskiej firmy wojskowej Rafael, która brała udział w projektowaniu systemu, jego skuteczność wynosi około 90 proc.

Każda bateria "Żelaznej Kopuły" składa się z trzech głównych części: radarowego systemu wykrywania, komputera obliczającego trajektorię nadlatującej rakiety oraz wyrzutni, która wystrzeliwuje pociski przechwytujące, jeśli rakieta prawdopodobnie uderzy w obszar zabudowany lub strategiczny. Jej zasięg wynosi 70 km.

Systemowi towarzyszą systemy obrony przeciwrakietowej, takie jak system Strzała przeznaczony do zwalczania rakiet balistycznych oraz system Proca Dawida, którego zadaniem jest przeciwdziałanie atakom rakietowym średniego zasięgu.

To nie jest tani zakup

Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych z siedzibą w Waszyngtonie szacuje, że wyprodukowanie sprzętu niezbędnego do jednego przechwycenia kosztuje od 40 do 50 tys. dolarów. Wytworzenie kompletnego systemu, obejmującego radar, komputer i trzy lub cztery wyrzutnie - każda zawierająca do 20 rakiet przechwytujących - kosztuje ok. 100 milionów dolarów.

W sierpniu 2019 roku wojsko USA podpisało kontrakt na zakup dwóch baterii "Żelaznej Kopuły" w celu wzmocnienia własnego potencjału obrony przeciwrakietowej krótkiego zasięgu. (PAP)