Dokumenty świadczące, że dana osoba jest w pełni zaszczepiona lub ma negatywny wynik testu na obecność koronawirusa, będą warunkiem wejścia do klubów nocnych, na imprezy w pomieszczeniach zamkniętych bez miejsc siedzących z widownią powyżej 500 osób, na imprezy na otwartej przestrzeni bez miejsc siedzących z widownią powyżej 4 tys. osób i na wszystkie wydarzenia z widownią ponad 10 tys. osób.

Zaczną one obowiązywać 11 października.

Forsowana przez laburzystowski rząd regulacja została przyjęta stosunkiem głosów 28:27. Ale po głosowaniu pojawiły się kontrowersje. W 60-osobowym parlamencie Walii Partia Pracy ma 30 deputowanych, czyli gdyby i ona i cała opozycja zagłosowały zgodnie z deklaracjami, powinien być remis. Tymczasem po głosowaniu jeden poseł Partii Konserwatywnej ujawnił, że nie mógł się zalogować na platformę, przez którą odbywało się głosowanie.

Przyjęte w Walii zasady są takie same, jak od 1 października obowiązują w Szkocji, choć tam ich faktyczne egzekwowanie zacznie się od 18 października. Od 18 września certyfikaty miały być też warunkiem wejścia do klubów nocnych w Anglii, ale ostatecznie brytyjski rząd odstąpił od tego pomysłu.

Reklama