Bolton napisał w swojej książce, że Trump w rozmowie z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem w czerwcu 2019 roku nawiązywał do "chińskich gospodarczych możliwości wpływania na toczącą się kampanię" wyborczą w USA i prosił go, by „zapewnił mu zwycięstwo” w wyborach w 2020 roku.

Według byłego doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Trump miał również zapewnić Xi, że „może kontynuować” budowę obozów internowania dla muzułmańskiej mniejszości Ujgurów w regionie Sinciang, mimo że oficjalnie władze USA ostro krytykowały za to Chiny.

W odpowiedzi na pytanie o te zarzuty Boltona rzecznik chińskiego MSZ oświadczył na rutynowym briefingu w Pekinie, że Chiny kierują się zasadą nieingerowania w sprawy innych państw i nie zamierzają wpływać na wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych.

W odniesieniu do kwestii Ujgurów Zhao powiedział, że stanowisko chińskiego rządu w tej sprawie jest jasne i władze USA powinny zdawać sobie z tego sprawę - podały chińskie media.

Reklama

Fragment książki Boltona pt. "The Room Where It Happened. A White House Memoir" przed jej premierą zaplanowaną na 23 czerwca opublikował dziennik „New York Times”. Autor przestał pracować w Białym Domu we wrześniu 2019 roku. Według Trumpa został odwołany, ale Bolton twierdził, że sam zrezygnował ze stanowiska.