Wszystkie wizyty amerykańskich prezydentów w Polsce w pigułce. Co z nich wynikło?
Wizyty głów państw to najbardziej prestiżowe wydarzenia w świecie stosunków międzynarodowych, ale dyplomacja to przede wszystkim kontakty na niższych szczeblach, gdzie wizje przekuwane są na konkretne rozwiązania.
.
1
2–5 VIII 1959 r.
Nie była to co prawda pierwsza wizyta amerykańskiego prezydenta nad Wisłą – Nixon pełnił wówczas funkcję wiceprezydenta – ale był to pierwszy raz, kiedy osoba tej rangi zawitała w Polsce skrytej za żelazną kurtyną. Nixona podjął Władysław Gomułka, który poruszył kwestię uznania granicy na Odrze i Nysie, niemieckich zbrojeń i Radia Wolna Europa. Abraham Rosenthal z „New York Timesa” napisał, że przed Grobem Nieznanego Żołnierza Nixon krzyknął: „Niech żyje przyjaźń polsko-amerykańska”, co wzbudziło poruszenie zebranego tłumu. „Ludzie starali się objąć prezydenta. Jeden mężczyzna rzucił się Nixonowi do stóp. Inny podał prezydentowi swoją 5-letnią córkę”.
31 V – 1 VI 1972 r.
Już jako głowa państwa Nixon przyjechał do Polski w drodze powrotnej z ZSRR, Iranu i Austrii. Szczególnie ważna była wizyta w Moskwie, gdzie prezydent podpisał z Leonidem Breżniewem układy SALT I, który zobowiązywał do zaprzestania produkcji nowych bomb atomowych, oraz ABM, który nakładał ograniczenia na systemy obrony przed pociskami balistycznymi. Ekipie Edwarda Gierka zależało na zaakcentowaniu rosnącej pozycji Polski na arenie międzynarodowej, a także na dostępie do amerykańskich kredytów, za które ówczesny rząd chciał modernizować gospodarkę. Z tego względu do wizyty przygotowano się z wielką pieczołowitością.
Domena Publiczna
2
28–29 VII 1975 r.
Kiedy Gierek podczas wizyty w USA w 1974 r. zaprosił prezydenta Forda do Polski, nie podejrzewał, że przyjedzie on tak szybko. Lokator Białego Domu miał się pojawić w Polsce po podpisaniu aktu końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w Helsinkach. Warszawa proponowała, żeby Ford przyjechał do Gdańska, a następnie wypoczął na Warmii i Mazurach. Polskiemu rządowi zależało, żeby pokazać, jak dobrze dzieje się na Ziemiach Odzyskanych, których status wciąż był niepewny. Amerykanie jednak zwietrzyli podstęp i skonsultowali się z Niemcami, którzy wyrazili kategoryczny sprzeciw. Ostatecznie Ford odwiedził Warszawę i Kraków, a także obóz zagłady w Oświęcimiu.
Wikimedia Commons
3
29–31 XII 1977 r.
Jeśli Gierek traktował wizyty amerykańskich prezydentów prestiżowo, to pod koniec rządów spotkało go nie lada wyróżnienie. Polska była bowiem trzecim krajem, który odwiedził Jimmy Carter. Demokracie jako pierwszemu udało się spotkać z kard. Stefanem Wyszyńskim, chociaż próby takie podejmował jeszcze Nixon. To także w trakcie tej wizyty doszło do pierwszej, niecenzurowanej relacji na żywo ze spotkania z politykiem Zachodu w telewizji. Do spotkania z mediami doszło w warszawskim hotelu Victoria.
Wikimedia Commons / Library of Congress
4
9–11 VII 1989 r.
Zanim senior dynastii Bushów zawitał do Polski jako głowa państwa, w 1987 r. przyjechał jako wiceprezydent. Polska była dziesiątym krajem, który odwiedził prezydent Bush. Jego wizyta miała duże znaczenie symboliczne. W Polsce wiatr zmian wiał już na dobre; miesiąc wcześniej odbyły się pierwsze częściowo demokratyczne wybory. Bush wystąpił wówczas przed nowo wyłonionym Zgromadzeniem Narodowym. Prezydent USA spotkał się także zarówno z przedstawicielami władz, jak i liderami opozycji. Złożył deklaracje poparcia Polski w ubieganiu się o kredyt z MFW.
5 VII 1992 r.
To była najkrótsza wizyta amerykańskiego prezydenta w Polsce – trwała zaledwie kilka godzin. Bush senior pojawił się nad Wisłą z okazji sprowadzenia z USA do Polski prochów Ignacego Jana Paderewskiego i związanego z tym uroczystego pogrzebu. Paderewskiemu przypisuje się wywarcie wpływu na ówczesnego prezydenta USA Woodrowa Wilsona, aby na swojej liście postulatów koniecznych do pokoju w Europie zawrzeć utworzenie państwa polskiego.
Domena Publiczna
5
15–16 VI 2001 r.
Polska była szóstym krajem, który odwiedził Bush junior. Wizyta w niecałe pół roku po zaprzysiężeniu zwiastowała dobry czas w relacjach polsko-amerykańskich. Lokator Białego Domu wyraził wówczas poparcie dla polskiej akcesji do UE, której termin wówczas jeszcze nie był znany. Trzy miesiące później w wieże WTC w Nowym Jorku uderzyły samoloty, a Ameryka wypowiedziała wojnę terroryzmowi. Po raz pierwszy w historii Sojuszu powołano się na art. 5. Polska była jednym z wielu krajów, które wysłały żołnierzy do Afganistanu.
30–31 V 2003 r.
Kiedy ówczesny prezydent po raz drugi odwiedził Polskę, było już miesiąc po tym, jak ogłosił zakończenie działań wojennych w Iraku. Prezydent USA przyjechał podziękować za wkład w kampanię, której przeciwne były Francja i Niemcy. Polskie poparcie dla interwencji było początkiem ochłodzenia relacji z Berlinem i Paryżem, i to w kluczowym dla nas momencie, na rok przed akcesją do UE. To wtedy zaczęto mówić o nowej i starej Europie. Dowodem uznania dla polskiego poparcia było przekazanie nam zarządu nad jedną ze stref w Iraku. Tygodnik „Forum” pytał wtedy trochę na wyrost okładką „Czy Polska jest już mocarstwem?”.
8 VI 2007 r.
Podczas swojej ostatniej wizyty w Polsce Bush junior został podjęty przez Lecha Kaczyńskiego w Juracie. Rozmowy dotyczyły głównie tarczy antyrakietowej. USA wróciły do tego projektu na początku dekady, wypowiadając pod koniec 2001 r. traktat o nierozwijaniu tego typu uzbrojenia podpisany w 1972 r. przez Nixona. Ostatecznie strona polska uznała, że tarcza nie może powstać bez kontyngentu wojsk USA w Polsce (sama bowiem stałaby się na wypadek ewentualnego konfliktu celem). Krok, na który Amerykanie nie byli wówczas gotowi.
Wikimedia Commons
6
27–28 V 2011 r.
Pierwsza wizyta 44. prezydenta służyła polepszeniu relacji nadszarpniętych przez realizowaną wówczas przez Waszyngton politykę resetu z Rosją. W państwach regionu żywiono obawę, że pod jej wpływem erozji ulegnie fundament naszej polityki bezpieczeństwa. Nie były one pozbawione podstaw; wszak Obama zawiesił – w ramach gestu dobrej woli – program budowy tarczy antyrakietowej. Decyzję ogłoszono 17 września 2009 r. – niefortunny zbieg okoliczności, którego w Warszawie nie zapomniano. Na osłodę Obama rozmawiał z polskimi władzami o udziale amerykańskich firm poszukiwaniu i wydobyciu gazu łupkowego.
3–4 VI 2014 r.
Wizyta, którą można uznać za ważny punkt w ewolucji polityki zagranicznej Obamy i powrotu do tradycyjnych więzi transatlantyckich. Prezydent przyjechał do Warszawy już po aneksji Krymu i rozpoczęciu konfliktu w Zagłębiu Donieckim, wobec fiaska własnej polityki poprawy stosunków z Rosją. W obliczu budzącego się zagrożenia na Wschodzie Obama wykorzystał wizytę w Warszawie, aby zapewnić europejskich sojuszników, że nie zostaną sami w potrzebie. W tym celu ogłosił European Reassurance Initiative, czyli dodatkowy 1 mld dol. w budżecie, który pozwoli ograniczyć cięcia w obecności wojskowej USA na naszym kontynencie.
8–9 VII 2016 r.
Ostatnia wizyta Obamy w Polsce odbyła się z okazji szczytu NATO. Wydarzenie było przełomowe, bo zapadły na nim konkretne decyzje co do liczebności i charakteru wojsk, które pod swoją egidą Sojusz umieści na wschodniej flance (decyzja o tym, żeby w ogóle wysunąć obecność wojskową NATO na Wschód, zapadła dwa lata wcześniej na szczycie w Newport). Obama unikał tematów związanych z Polską, ale wyraził zaniepokojenie niektórymi działaniami rządu PiS.
ShutterStock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję