"Rosyjskie wojsko poniosło do tej pory znaczne straty - zarówno w wojsku, jak i sprzęcie - powiedziała szefowa MON w Berlinie - Pogląd, że siły rosyjskie mają do dyspozycji praktycznie nieograniczone środki wojskowe... nie pasuje do rzeczywistości".

Dodała, że Rosja ma teraz duże ilości uszkodzonego sprzętu wojskowego, który wymaga naprawy i ma trudności z rekrutacją wystarczającej liczby nowego personelu wojskowego.

"Bardzo interesujące będzie zobaczyć, jak duże są w rzeczywistości pozostałe rezerwy rosyjskiego wojska. Myślę, że to znacznie mniej, niż prawdopodobnie początkowo sądziliśmy" – powiedziała Lambrecht.

"Niemniej jednak nie należy się mylić - jest jeszcze daleko do pokonania Rosji, która wciąż ma różne opcje militarne" - zaznaczyła szefowa MON.

Reklama

Jednocześnie pochwaliła odwagę Rosjan, publicznie krytykujących Putina. Jednak, jej zdaniem, społeczny sprzeciw nie wystarczy, aby w krótkim okresie spowodować upadek rosyjskiego przywódcy.

"Kiedy widzisz, jaki system zastraszania Putin dość konsekwentnie konstruował w ostatnich latach, to jesteś pod wrażeniem, gdy ludzie w Rosji tak otwarcie wyrażają swoją krytykę" – powiedziała. "Ale nie mam wrażenia, że ta krytyka osiągnęła taki stopień, który doprowadziłby do rychłego upadku Putina" – dodała.

"Rozumiem nadzieje, ale jeszcze nie widzę konkretów. Oczywiście mam nadzieję, że ta krytyka zachęci innych do zabrania głosu" - przyznała.

Minister zapytana, czy spodziewa się, że niemieckie społeczeństwo będzie nadal wspierać rosyjskie sankcje w trakcie nadchodzącej zimy, pomimo rosnących cen energii i gwałtownie rosnącej inflacji, Lambrecht powiedziała, że niemiecki rząd musi jasno zapewnić, że rozwiąże obawy obywateli Niemiec.

"Oczywiście nie możemy wszystkiego zrekompensować – zaznaczyła - Ale jeśli możemy to zrobić (zająć się egzystencjalnymi obawami), to jestem pewna, że poparcie ludzi w naszym kraju dla Ukrainy pozostanie silne". (PAP)