Zełenski był pytany przez dziennikarza telewizji ICTV, czy ze strony Rosji były jakieś aluzje i propozycje w sprawie "zostawienia w spokoju" Medwedczuka, który przebywa w areszcie domowym. "Jakie mogą być aluzje? Pan Medwedczuk jest obywatelem Ukrainy i obejmuje go ukraińskie prawo" - odpowiedział Zełenski.

"Jakby Rosja na przykład potwierdziła, że pan Medwedczuk ma rosyjskie obywatelstwo - co jest całkowicie możliwe - to moglibyśmy z radością rozpatrzeć możliwość wymiany Medwedczuka na prawdziwych bohaterów i obywateli Ukrainy, którzy przebywają poza Ukrainą" - powiedział Zełenski w wywiadzie dla telewizji ICTV.

W odpowiedzi Medwedczuk w poniedziałkowym oświadczeniu zapewnił, że posiada tylko ukraińskie obywatelstwo i nie jest zainteresowany możliwością wymiany. Ocenił, że mierzy się z "nielegalnym, przestępczym naciskiem" ze strony władz.

W ubiegłym tygodniu sąd w Kijowie zdecydował, że Medwedczuk do 7 grudnia pozostanie w areszcie domowym. Polityk trafił do aresztu domowego w maju w związku z podejrzeniem o zdradę stanu i próbę kradzieży surowców na zaanektowanym przez Rosję Krymie. Na początku października prokuratura poinformowała o wysunięciu wobec niego nowego podejrzenia o zdradę stanu i o sprzyjanie działalności organizacji terrorystycznej. Chodzi o związek z nielegalnymi dostawami węgla z separatystycznych republik w Donbasie na przełomie lat 2014 i 2015.

Reklama

Medwedczuk, jeden z liderów frakcji Opozycyjna Platforma-Za Życie, na Ukrainie uważany jest za lobbystę interesów Rosji. Prezydent Władimir Putin jest ojcem chrzestnym jego córki. W lutym prorosyjski polityk został objęty sankcjami przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.

Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)