O polskiej wizji Unii Europejskiej mówił występując w czwartek na 22. Międzynarodowym Forum Europejskim w Berlinie szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz. Łączy ona wolność i współpracę gospodarczą; za zagrożenie dla UE uznaje protekcjonizm gospodarczy.

"Ponad 90 proc. Polaków pozytywnie ocenia nasze członkostwo w Unii Europejskiej. To jest chyba najwyższy wynik w Europie. Zagrożenia dla spójności Unii Europejskiej, jeżeli istnieją, to nie istnieją w Polsce. One leżą w Europie Zachodniej - to ruchy populistyczne, eurosceptyczne. Ale to nie dotyczy Polski" - podkreślił polski minister.

Jego zdaniem, miejsce Unii Europejskiej w świecie zależy nie tyle od formalnych atrybutów suwerenności, co od prężności gospodarczej, innowacyjności gospodarki i wyznawanych wartości.

"Powinniśmy dążyć do integracji sektora usług i walczyć z nadużyciami podatkowymi" - mówił Czaputowicz. "Zagrożeniem jest protekcjonizm, często wprowadzany pod pretekstem ochrony praw pracowniczych. Konkretnie mam na myśli unijną dyrektywę dotyczącą pracowników delegowanych" - dodał.

Czaputowicz zastrzegł, że Polska nie ma nic przeciwko ochronie praw pracowników. "Tylko czy to aby nie jest inna nazwa na protekcjonizm?" - pytał retorycznie. "Państwa, których gospodarki rosną, przyczyniają się do wzrostu całej Unii Europejskiej, jej silnej pozycji w świecie. Natomiast państwa, których gospodarki są nieefektywne - a są takie państwa w Unii Europejskiej, które mają problemy z reformą gospodarki - one osłabiają. Polska należy do państw, które najszybciej się rozwijają, mają najzdrowsze podstawy gospodarcze" - przypomniał.

Reklama

Zdaniem Czaputowicza wszystkie państwa Unii Europejskiej powinny brać udział w procesie kształtowania Wspólnoty. Szef polskiej dyplomacji wypowiedział się też przeciwko "Europie dwóch prędkości".

"Europa powinna być kształtowana wspólnie. Żadne państwo nie powinno być wykluczone" - stwierdził, dodając, że parlamenty narodowe powinny mieć większy wpływ na podejmowane w UE decyzje ponieważ ich skład najlepiej odzwierciedla przebieg procesów demokratycznych. Z kolei instytucje unijne powinny działać w ścisłych ramach określonych przez traktaty - uważa szef polskiej dyplomacji.

Zdaniem Czaputowicza, UE powinna być atrakcyjna pod względem wyznawanych i realizowanych wartości, czyli stanowić potęgę normatywną.

"Do europejskich wartości należy zasada solidarności. Solidarności z państwami, które padły ofiarą agresji, jak w przypadku Ukrainy w przypadku agresji rosyjskiej" - powiedział. "Musimy mieć także świadomość, że kluczowe znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa mają relacje transatlantyckie. Naszym zdaniem Unia Europejska nie jest w stanie sama zapewnić bezpieczeństwa swoim obywatelom bez sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi w ramach NATO" - zaznaczył.

Według polskiego ministra, Unia powinna być otwarta na otoczenie zewnętrzne. Państwa leżące na Bałkanach Zachodnich powinny mieć perspektywę członkostwa. Czaputowicz opowiedział się także za aktywnym wspieraniem aspiracji europejskich sąsiadów UE na Wschodzie.

Oprócz szefa polskiej dyplomacji w 22. Międzynarodowym Forum Europejskim w niemieckim MSZ biorą udział m.in. minister spraw zagranicznych RFN Heiko Maas, szefowa CDU Annegret Kramp-Karrenbauer, przewodniczący Bundestagu Wolfgang Schaeuble, minister sprawiedliwości i czołowa kandydatka SPD w wyborach europejskich Katarina Barley, szef frakcji EPL w europarlamencie Manfred Weber, i były minister finansów Grecji Janis Warufakis.