Pod koniec września polityczne porozumienie w sprawie tej nominacji osiągnęli negocjatorzy Rady UE i Parlamentu Europejskiego. Kovesi, którą na forum UE zwalczał rząd jej własnego kraju, jest obecnie prokuratorem w prokuraturze przy Wysokim Trybunale Kasacyjnym i Sprawiedliwości Rumunii.

"Priorytetem Rady jest, by Prokuratura Europejska (EPPO) była gotowa do działania od listopada 2020 r. W związku z tym pilne stało się mianowanie europejskiego prokuratora. Pani Kovesi jako pierwsza osoba na tym stanowisku będzie miała za zadanie stworzenie EPPO od zera. Jej praca w ciągu siedmiu lat jej kadencji polegać będzie w szczególności na budowaniu struktury administracyjnej i operacyjnej urzędu oraz nawiązywaniu dobrych stosunków roboczych z krajowymi organami sądowymi" – podkreśliła w oświadczeniu minister sprawiedliwości sprawującej przewodnictwo w UE Finlandii Anna-Maja Henriksson.

Kovesi swoją działalnością bardzo mocno przyczyniła się do ograniczenia korupcji w Rumunii, ale naraziła się przy tym wielu politykom, ścigając nadużycia również wśród elit władzy.

Porozumienie w sprawie mianowania Kovesi na stanowisko szefa Prokuratury Europejskiej musi zostać jeszcze formalnie zatwierdzone przez Parlament Europejski.

Reklama

Do tej pory do Prokuratury Europejskiej przystąpiły 22 państwa członkowskie. Pięć - Polska, Węgry, Szwecja, Dania i Irlandia - nie zdecydowały się na ten krok. Proceduralnie nie ma jednak przeszkód, żeby zrobiły to w dowolnej chwili.

Prokuratura Europejska, która ma prowadzić sprawy przestępstw związanych z nadużyciami finansowymi, korupcją, praniem pieniędzy i poważnymi transgranicznymi oszustwami związanymi z VAT na kwotę powyżej 10 mln euro, rozpocznie działalność do końca 2020 r. Jej siedzibą będzie w Luksemburgu.

Krzysztof Strzępka (PAP)