"W interesie wszystkich krajów europejskich jest podpisanie się pod tą inicjatywą (...) jeśli nie będzie tego impulsu, nikt nie będzie w stanie wydostać się (z kryzysu)" - powiedział Jean-Yves Le Drian w wywiadzie udzielonym we wtorek rano telewizji LCI.

Ocenił, że ogłoszony w poniedziałek przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona i kanclerz Niemiec Angelę Merkel plan ożywienia europejskiej gospodarki, wart 500 mld euro w postaci grantów, był "prawdziwym wstrząsem elektrycznym, który pokazuje, że Europa wie, jak okazać solidarność w czasach kryzysu".

"W wyniku tego kryzysu umacnia się konkurencja między mocarstwami, zwłaszcza między Stanami Zjednoczonymi a Chinami" - zaznaczył francuski minister. "Europa nie może przyglądać się, jak odjeżdżają pociągi" - dodał.

Pół biliona euro w postaci grantów Paryż i Berlin chcą przeznaczyć na wydatki budżetowe dla krajów najbardziej dotkniętych pandemią Covid-19, która sparaliżowała działalność gospodarczą.

Reklama

Według włoskiej prasy swoją inicjatywą Niemcy i Francja wysyłają sygnał silnego przywództwa w UE.

Po ogłoszeniu przez Macrona i Merkel wspólnej inicjatywy kanclerz Austrii Sebastian Kurz poinformował na Twitterze, że rozmawiał z przywódcami Danii, Holandii i Szwecji, którzy sceptycznie odnoszą się do przekazywania grantów. "Nasze stanowisko pozostaje niezmienione. Jesteśmy gotowi pomóc najbardziej dotkniętym (kryzysem - PAP) krajom poprzez pożyczki" - oświadczył Kurz. Dodał, że nie chce zwiększenia budżetu UE, ale redystrybucji jego zasobów - pisze AFP.

Szef francuskiego MSZ przypomniał również w LCI, że z inicjatywy eurogrupy Europa może liczyć na dodatkowe 100 mld euro pomocy.

W piątek państwa UE porozumiały się w sprawie 100 mld euro na wsparcie zatrudnienia w postaci niskoprocentowych pożyczek na ochronę miejsc pracy zagrożonych kryzysem wywołanym przez pandemię koronawirusa. (PAP)