Jak wyjaśnia prof. Krasnodębski, 18 marca przewodnicząca PE poinformowała, że na personel dyplomatyczny i rządowy Rosji i Białorusi nałożony jest zakaz wstępu na teren europarlamentu. Zdaniem europosła należy go rozszerzyć na wszystkie przedsiębiorstwa reprezentujące te reżimy i - zgodnie z zasadami przyjętymi przez PE - organizacje spoza rejestru nie powinny mieć wstępu do instytucji, a eurodeputowani nie powinni spotykać się z ich reprezentantami, ani w inny sposób konsultować.

W liście do Metsoli europosłowie zauważają, że UE wprowadziła do tej pory szereg sankcji gospodarczych – indywidualnych, sektorowych oraz ograniczenia współpracy gospodarczej z Federacją Rosyjską i Białorusią, które dotyczą prawie 900 osób i ponad 60 podmiotów.

Jednakże - jak dodają sygnatariusze listu - od wielu lat kluczowe rosyjskie firmy z powodzeniem wykorzystują lobbing jako instrument bezpośredniego i pośredniego wpływu na kształtowanie polityki europejskiej. W szczególności sektor energetyczny, strategiczny obszar bezpieczeństwa UE, jest celem działań rosyjskich grup nacisku.

Jak wskazują eurodeputowani, według stanu na 28 marca 2022 roku, miesiąc od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wśród rosyjskich interesów energetycznych wymienionych w rejestrze przejrzystości wciąż znajdują się między innymi następujące firmy: Gazprom, Łukoil, Wspólny Instytut Badań Jądrowych, Nowolipiecka Stal, Stowarzyszenie Europejskiego Biznesu, czyli jeden z głównych podmiotów reprezentujących inwestorów zagranicznych w Rosji, działający od lat 90. w ścisłej współpracy z władzami rosyjskimi.

Reklama

Ponadto - jak twierdzą europosłowie - niektóre kluczowe rosyjskie firmy są również reprezentowane przez brukselskie agencje lobbingowe, które w rejestrze służącym przejrzystości wskazują „Rosję” lub „Stosunki między Unią Europejską a Rosją” jako główne tematy swojej działalności konsultingowej.

„Uważamy, że pilną sprawą jest podjęcie przez instytucje UE jednoznacznych działań przeciwko wpływom rosyjskich lobbystów, w szczególności poprzez wykreślenie ich z rejestru służącego przejrzystości” - apelują eurodeputowani.