Rozpoczęcie formalnych negocjacji umożliwiających dwóm krajom bałkańskim dołączenie do UE jest przełomem. Pierwotnie miało to nastąpić w 2018 roku, jednak pomimo rekomendacji KE, najpierw parlamenty Niemiec i Holandii, potem władze Francji, a następnie rząd Bułgarii kolejno wstrzymywały proces z różnymi oczekiwaniami wobec dwóch krajów dotyczącymi reform gospodarczych, politycznych i prawnych. Ostatecznie jednak udało się znaleźć w każdej sprawie porozumienie.

Jak powiedziała w Brukseli von der Leyen, po wtorkowej konferencji międzyrządowej KE i zespoły negocjacyjne z Albanii i Macedonii Północnej przystąpią do pracy.

„Rozpocznie się przegląd dorobku prawnego UE. To pierwszy krok w tym procesie. To umożliwi Albanii i Macedonii Północnej zapoznanie się z prawami i obowiązkami naszej Unii. Od traktatów, przez ustawodawstwo, po umowy międzynarodowe. I bardzo szybko to zrobimy” – wskazała szefowa KE.

Jak dodała, Albania dołączy wkrótce do unijnego mechanizmu ochrony ludności. „Dyskusję na ten temat rozpoczęliśmy już w zeszłym miesiącu. Zwiększy to odporność Albanii na klęski żywiołowe, takie jak powodzie, pożary lasów czy trzęsienia ziemi. Państwa członkowskie wiedzą (...), że Unia Europejska jest zawsze gotowa wesprzeć w razie katastrofy” – powiedziała von der Leyen.

Reklama

Macedonia Północna zacznie negocjować z UE porozumienie z Frontexem; chodzi o rozmieszczenie przedstawicieli agencji w tym kraju. „Wzmocni to naszą współpracę w zakresie migracji” - zaznaczyła szefowa KE.

Dodała, że korzyści dla krajów będą narastać w miarę postępów w negocjacjach. „Nastąpi wzrost inwestycji. Będą lepsze powiązania handlowe. Nastąpi ściślejsza współpraca w kluczowych obszarach, takich jak na przykład energia czy transport. Zmaksymalizowane będzie wykorzystanie i wpływ funduszy UE. Oznacza to nowe miejsca pracy, nowe możliwości biznesowe” – powiedziała von der Leyen.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)