Komisja Europejska, która w ostatnich tygodniach była pod rosnącą presją koalicji państw z udziałem Polski, domagających się nałożenia hamulca na rozchwiane ceny gazu, przedstawiła wczoraj kolejne elementy proponowanej interwencji na rynku energii. Bruksela po raz pierwszy dopuściła ujęcie w niej - jako mechanizmu awaryjnego - tymczasowych dynamicznych limitów na ceny gazu na holenderskiej giełdzie TTF.

Krok w stronę kompromisu

Docelowo Komisja, wraz z Agencją ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER), chce opracować do marca nowy indeks, który zastąpiłby TTF w roli głównego punktu odniesienia dla gazowych kontraktów. Do tego czasu ma zostać również przygotowana reforma rynku energii, która początkowo była planowana na drugą część roku, tymczasem - jak wynika z aneksu do propozycji KE - ma ona zostać ukończona w I kw. 2023 r. Reforma ma objąć m.in. modyfikację zasady merit order, która wiąże ceny energii z notowaniami najdroższego nośnika energii - obecnie gazu.
Reklama