Decyzja nie jest ostateczna. Firma może się odwołać do sądu.

Jak poinformowała rzeczniczka, w grudniu 2004 r. Prezes UOKiK uznał, że spółka PKP Cargo nadużywała swojej pozycji rynkowej wobec przedsiębiorców, którym świadczyła usługi transportowe w ramach tzw. umów wieloletnich.

Stwierdzono wówczas, że przewoźnik nierówno traktował swoich partnerów handlowych m.in. różnicując upusty na przewóz węgla kamiennego oraz warunki zmiany zadeklarowanej masy przewożonego towaru. "Prezes UOKiK nakazał przedsiębiorcy zaniechania stosowanych praktyk i nałożył na niego karę pieniężną w wysokości 20 mln złotych" - poinformowała rzeczniczka.

Dodała, że spółka odwoływała się od tego rozstrzygnięcia do sądów wszystkich instancji - ale bezskutecznie. Decyzja uprawomocniła się w listopadzie 2008 r., a spółka zapłaciła karę. "Przewoźnik powinien zaniechać stwierdzonych praktyk ograniczających konkurencję. W tym celu zobowiązany był stosować umowy nienaruszające konkurencji, a umowy zawarte wcześniej aneksować tak, by nie różnicowały kontrahentów" - poinformowała Cieloch.

Reklama

Jak wyjaśniła, po uprawomocnieniu się decyzji UOKiK sprawdził, czy została ona wykonana. "Prowadzone postępowanie, w tym wnikliwe badanie rynku analizujące pozycję rynkową PKP Cargo wykazało, że przewoźnik nie wykonał prawomocnej decyzji" - dodała. Przyznała, że od lipca 2007 r. spółka wprawdzie nie zawierała już nowych umów na zakwestionowanych przez urząd warunkach, ale jednocześnie nadal obowiązywały umowy wieloletnie zawarte wcześniej, których warunki nie zostały zmienione.

Rzeczniczka podała, że Prezes UOKiK uznał, że PKP Cargo wykonało decyzję w całości dopiero z końcem 2011 r., dlatego naliczył karę za zwłokę. Przewoźnik może odwołać się od tej decyzji.

Do momentu nadania depeszy PAP nie uzyskała komentarza spółki w tej sprawie.