Nadkomisarz Robert Opas w rozmowie z PAP podkreślił, że piątkowe działania "Prędkość" koordynowane są przez Europejską Organizację Policji Ruchu Drogowego ROADPOL. "Akcja kontrolno-prewencyjna ma charakter międzynarodowy co oznacza, że kontroli możemy spodziewać się również w wielu innych krajach" - zauważył policjant.

"Policjanci będą dokonywać pomiarów prędkości zarówno statycznie, jak i dynamicznie ze szczególnym uwzględnieniem miejsc, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków drogowych, których przyczyną jest nadmierna prędkość. Jak wynika z policyjnych statystyk to właśnie prędkość jest przyczyną poważnych wypadków drogowych, w których ginie najwięcej osób" - zaznaczył.

W piątkową akcję "Prędkość" włączą się również policyjne grupy SPEED. "Ich zadaniem jest przeciwdziałanie niebezpiecznym zachowaniom na drogach i eliminowanie z ruchu kierowców rażąco naruszających przepisy" - podkreślił nadkomisarz.

"Przypominamy, że bezpieczna prędkość to taka, która jest dostosowana do obowiązujących limitów prędkości, natężenia ruchu, warunków atmosferycznych, stanu nawierzchni i własnych umiejętności" - przekazał.

Reklama

Przypomniał przy tym, jakie w Polsce obowiązują limity prędkości: w obszarze zabudowanym (50 km/h) i w strefach zamieszkania (20 km/h). Natomiast poza obszarem zabudowanym: droga jednojezdniowa (90 km/h), droga dwujezdniowa (100 km/h). Z kolei na drogach ekspresowych: droga jednojezdniowa (100 km/h), droga dwujezdniowa (120 km/h) i autostrady (140 km/h).

14 615 kierujących, którzy przekroczyli prędkość

Nadkomisarz Robert Opas przekazał również PAP, że przez pierwsze siedem miesięcy 2023 roku z powodu niedostosowania prędkości do warunków ruchu doszło do 2 229 wypadków, w których zginęło 340 osób, a 2 745 zostało rannych. "W 2022 roku takich zdarzeń było 2 548. Zginęło w nich 351 osób, a 3 117 było rannych" - podał. Dodał, że z policyjnych danych wynika, że nadmierna prędkość na drogach generuje nadal największą liczbę wypadków ze skutkiem śmiertelnym.

Od początku roku do końca lipca policjanci zatrzymali na drogach 14 615 kierujących, którzy przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym powyżej 50 km/h. "Skutkuje to zatrzymaniem uprawnień do kierowania na trzy miesiące i wysokim mandatem karnym" - podkreślił.

"Tu też widoczny jest spadek takich wykroczeń, o ponad 23 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2022 roku, kiedy policjanci odnotowali 19 076 takich interwencji" - dodał nadkomisarz. (PAP)

Autor: Bartłomiej Figaj