Jak poinformował w środę Sto kamienic mają objąć ekspertyzy prowadzone w Łodzi na trasie tunelu średnicowego. W środę wykonawca poinformował, że "potwierdziły się wyniki z poprzednich badań, że wiele budynków na trasie tunelu jest w stanie złym lub awaryjnym".
Wykonawca inwestycji, Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów z Mińska Mazowieckiego w informacji przekazanej PAP w środę podał, że firma przeprowadziła inwentaryzację budynków na trasie drążenia tunelu między al. 1 Maja a przystankiem Łódź Śródmieście. Obecnie trwa sporządzanie dokumentacji z wyników badań.
We wrześniu ubiegłego roku, doszło do osunięcia fragmentu kamienicy przy al. 1 Maja 23. Po tym wydarzeniu został powołany sztab kryzysowy i wspólnie z inwestorem podjęto decyzje o ponownym zbadaniu budynków na trasie przekopu. Na początku tego roku wstępne wnioski z badań przekazano do zamawiającego – PKP PLK oraz władz Miasta Łodzi. "Potwierdziły one wyniki z poprzednich badań, że wiele budynków na trasie tunelu jest w stanie złym lub awaryjnym" - powiedział PAP Piotr Grabowski, rzecznik PBDiM z Mińska Mazowieckiego.
Trwa inwentaryzacja zagrożonych budynków
Obecnie wykonawca PBDiM prowadzi inwentaryzację budynków na odcinku budowy tunelu od przystanku Łódź Śródmieście do Łodzi Fabrycznej.
Piotr Grabowski, rzecznik PBDiM powiedział PAP, że pakiet wyników z pierwszego etapu inwentaryzacji budynków został przekazany już inwestorowi - PKP PLK. Ponadto firma wskazuje proponowane technologie zabezpieczenia budynków, a także urealniony koszt tego zadania. Grabowski zaznaczył, że decyzje o tym, co dalej stanie się z kamienicami należą do inwestora.
Rzecznik PBDiM dodał też, że główny projektant tunelu zadecydował o poszerzeniu terenu, którym objęte są badania. Obecnie ekspertyzy obejmują budynki postawione na pasie ziemi o szerokości od 70 do 100 metrów wzdłuż budowanego tunelu, a także część budynków sąsiadujących, co wynika to z faktu, że wiele kamienic z Łodzi może być ze sobą połączonych wspólnymi elementami konstrukcyjnymi, np. ścianami.
PBDiM już wcześniej sygnalizował problem
Piotr Grabowski przypomniał, że PBDiM już wcześniej wskazał obiekty kwalifikujące się do rozbiórki, ale wyburzono tylko część z nich. Powodem ograniczeń rozbiórek była decyzję podjęta m.in. na komisji infrastruktury o konieczności pozostawienia maksymalnej liczby obiektów nad trasą tunelu, która była podjęta od presją sprzeciwów społecznych na przełomie 2021 i 2022 roku.
Według Grabowskiego szczególną uwagę przykłada się do odnajdywania niezewidencjonowanych obiektów, takich jak stare piwnice, obiekty, które zostały dawniej rozebrane i ukryte pod powierzchnią ziemi, a także budowle służące historycznie celom wojskowym oraz inne, które mogłyby stanowić zagrożenie w trakcie pracy maszyny.
Głęboka analiza konstrukcji budynków
Grabowski wyjaśnił, że przy inwentaryzacji budynków analizowana jest nawet kolejność powstawania obiektów, co ma pomóc w ujawnieniu nieprawidłowości konstrukcyjnych. Właśnie taki przypadek stał się przyczyną katastrofy przy 1 Maja.
"Prawa oficyna kamienicy miała tylko jedną swoją ścianę – frontową. Jako pozostałe, wykorzystano w procesie budowy ściany budynków sąsiednich" - powiedział Piotr Grabowski.
Dodał, że wyniki ekspertyz są sukcesywnie przekazywane do inwestora - PKP PLK razem z zaleceniami dotyczącymi dodatkowych robót remontowych i ze wskazaniem najlepszej w tym celu technologii.
Część kamienic może być zburzona
"Niewykluczone, że ekspertyzy ułatwią podjęcie trudnych decyzji o ewentualnych rozbiórkach kamienic, które są w najgorszym stanie technicznym" - dodał Piotr Grabowski.
Budowa tunelu średnicowego pod Łodzią miała zakończyć się w czerwcu 2026 r. z ruchem pociągów od grudnia 2026. We wrześniu 2024 r., drążenie tunelu przerwano, a wykonawca złożył do PKP PLK wniosek o przesunięcie terminu zakończenia budowy o rok. Trwają negocjacje w tej sprawie.
Tunel średnicowy pod Łodzią od stacji Łódź Fabryczna z rozgałęzieniem w kierunku Łodzi Kaliskiej (na południe) i Żabieniec (na północ) ma mieć ok. 7,5 km i po otwarciu ma ułatwić komunikację kolejową w Centralnej Polsce dzięki udrożnieniu szlaku kolejowego z Warszawy pod centrum Łodzi w kierunku Wrocławia i Kutna. (PAP)