Małe firmy długo były dla banków klientem niewygodnym. Najczęściej nie dysponują bowiem żadnym majątkiem, który mógłby stanowić zabezpieczenie kredytu, ich przychody rzadko są stabilne, co powoduje kłopoty z regulowaniem płatności (na przykład rat kredytu). Z roku na rok postrzeganie firm z sektora MSP jednak stopniowo się zmienia. Małe i średnie firmy odpowiadają za coraz większą część polskiego produktu krajowego brutto (PKB) i coraz chętniej korzystają z rozbudowywanej palety usług finansowych. Dlatego niemal żaden z liczących się na rynku banków nie może sobie pozwolić na rezygnację z tego segmentu rynku i rozwija ofertę dla MSP.
Ostatnio nowy pakiet dedykowany specjalnie małym i średnim przedsiębiorcom wprowadził Bank Ochrony Środowiska. To e-BOŚ plus, w ramach którego klient otrzymuje nie tylko szybkie finansowanie bieżących potrzeb, krótkoterminowe lokaty dostępne w systemie bankowości internetowej, ale i dedykowanego indywidualnego doradcę.
– Segment małych i średnich firm jest bardzo perspektywiczny. Wraz z rozwojem działalności takich przedsiębiorstw rosną też ich oczekiwania co do obsługi finansowej. Kluczem do sukcesu jest kompleksowa oferta banku. Dlatego w naszym pakiecie znajduje się wiele produktów, które odpowiadają na wszystkie potrzeby przedsiębiorców związane z lokowaniem nadwyżek finansowych oraz finansowaniem bieżących potrzeb. – mówi Monika Welman, Naczelnik Wydziału Produktów Departamentu Bankowości Korporacyjnej i Finansów Publicznych w Banku Ochrony Środowiska.
Reklama
Potwierdza to Paweł Pach, dyrektor departamentu produktów Małych i Średnich Przedsiębiorstw w PKO BP.
– Klienci oczekują od banku wszechstronności. Chcą mieć dostęp do konta przez internet, telefon, ale chcą też odwiedzić oddział i porozmawiać z dedykowanym doradcą – twierdzi Pach.
Ostatnio PKO BP również zmodyfikował swoją ofertę dla MSP, wprowadzając kilka nowych rodzajów pakietów kont.
Na rynku próbują się też rozpychać nowi gracze oraz banki, które dotychczas nie stawiały na ten segment rynku.
– Alior Bank jest pierwszym bankiem, którego segment biznesowy jest od początku działalności nastawiony na MSP. Dla tego sektora przygotowaliśmy ofertę rachunków, która jest skonstruowana podobnie do abonamentów telefonicznych oferujących darmowe minuty – wyjaśnia Dariusz Dzwonnik, dyrektor ds. rachunków i kart w Alior Banku, który zaledwie od kilku miesięcy działa na rynku. W przypadku Aliora rolę darmowych minut przejmują przelewy, wpłaty gotówkowe, rachunki pomocnicze lub karty debetowe. Wyjątek stanowi rachunek Biznes Optymalny, który jest szyty na miarę potrzeb klienta. Alior wprowadził też uproszczenia przy otwieraniu rachunków dla osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą (zarówno dla klientów, którzy korzystają z oferty innych banków, jak I dla tych, którzy dopiero rozpoczynają działalność gospodarczą).
Na firmy, które dopiero rozpoczynają działalność, liczą jednak również banki, które na rynku działają zdecydowanie dłużej niż Alior.
– W pakiecie Biznes Debiut, przygotowanym dla firm rozpoczynających działalność gospodarczą, oferujemy m.in. dopuszczalne saldo debetowe, które klient może podjąć już w chwili otwarcia pakietu. Wiedząc, że przedsiębiorstwa szybko się rozwijają, kolejne pakiety poszerzyliśmy o ofertę kredytową, rachunki pomocnicze czy – jak w pakiecie Biznes Sukces – wprowadziliśmy rozszerzone usługi systemu elektronicznego (m.in. wielopodpis, paczki przelewów czy inne funkcjonalności z zakresu home banking). Wkrótce udostępnimy również ubezpieczenie Assistance Biznes – wymienia Paweł Pach z PKO BP.
Jednak obecnie to nie pakiety usług oferowane przez banki są bolączką małych firm. Głównym problem są kłopoty ze znalezieniem finansowania. I chodzi nie tylko o kredyty na nowe inwestycje, ale o pieniądze na finansowanie bieżącej działalności. Z powodu braku płynności na rynku, banki w ostatnim czasie bardziej restrykcyjnie podchodzą do finansowania klientów, co na własnej skórze odczuwają także średni i mali przedsiębiorcy. Po prostu: o kredyt w banku jest zdecydowanie trudniej niż jeszcze 12 miesięcy temu.
– Widać ruch na rynku. Przedsiębiorcy poszukują nowych partnerów. Ale nie wynika to tylko z faktu, że banki nie dają kredytów. Wiele firm zraziło się też do dotychczasowych partnerów finansowych, że wspomnę tylko problem nieszczęsnych opcji walutowych – zauważa Piotr Kamiński, prezes Banku Pocztowego, który do tej pory specjalizował się głównie w obsłudze klientów indywidualnych. – Ale to też szansa dla banków, takich jak Pocztowy, które dysponują dużą nadpłynnością, by mocniej wejść w rynek kredytów dla małych i średnich firm – dodaje.
Nie wszędzie jednak na finansowanie trzeba czekać.
– W ramach pakietu e-Boś Plus przedsiębiorca może liczyć na linię debetową w wysokości nawet do 200 tys. zł – mówi Monika Welman, Naczelnik Wydziału Produktów Departamentu Bankowości Korporacyjnej i Finansów Publicznych w Banku Ochrony Środowiska.
– Stosujemy uproszczone procedury, wymagamy jednak spłaty całości zadłużenia co trzy miesiące. Wtedy limit overdraftu jest automatycznie odnawiany, a klient znowu może korzystać ze środków przyznanych mu przez bank – dodaje Monika Welman. Z tej formy finansowania mogą skorzystać zarówno dotychczasowi, jak i nowi klienci BOŚ. Oferta jest skierowana do małych i średnich firm o obrotach nieprzekraczających 5 mln euro rocznie i prowadzących pełną księgowość.