Minister powiedział, m.in. że Polska jest państwem samowystarczalnym pod względem produkcji żywności. Dodał, że objęcie naszego rolnictwa Wspólną Polityką Rolną rozwinęło rolnictwo, ale kryzys wpływa negatywnie na opłacalność produkcji rolnej. Jak podkreślił minister, resort rolnictwa podejmuje wiele działań mających na celu przeciwdziałanie pogarszającej się sytuacji w rolnictwie. Dotyczy to m.in. szybkiej realizacji dopłat bezpośrednich, a także uruchamianiu środków w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Wystąpienie ministra skrytykowali posłowie opozycji twierdząc, że informacja rządu - to dane statystyczne bez wizji funkcjonowania rolnictwa. Sawickiego poparły kluby PO i PSL wskazując, że szef resortu podejmuje aktywne działania na rzecz polskiego rolnictwa w Komisji Europejskiej. Krzysztof Jurgiel (PiS) mówił, że informacja - to "jedynie dane statystyczne", a jego partia oczekiwałaby przedstawienia wizji polskiego rolnictwa. "Czy rząd przedstawi wreszcie program dla polskiego rolnictwa, wykaz zadań i działań, które mają (...) doprowadzić do tego, że polski rolnik będzie godnie żył na polskiej wsi" - mówił.

"Usłyszeliśmy dzisiaj wystąpienie czysto teoretyczne, to nie było wystąpienie skierowane do rolników, ani nawet do Wysokiej Izby, tylko na konferencję naukową" - powiedział w imieniu klubu Lewicy Wojciech Pomajda. Działania Sawickiego poparły kluby PO i PSL. Według Józefa Klima (PO), sukcesem ministra rolnictwa jest zwiększenia limitu produkcji mleka (kwoty mlecznej), a także rozłożenie w czasie dostosowania gospodarstw rolnych do wymogów ochrony środowiska.

Mirosław Maliszewski (PSL) zauważył, że resort rolnictwa nie ma możliwości bezpośredniego oddziaływania na rynki rolne. Jego zdaniem, o kondycji polskiego rolnictwa będzie decydowała w następnych latach nie tylko WPR, ale także popyt na żywność na rynkach światowych.

Reklama