Platformy satelitarne szykują się do jesiennej walki o klientów i wprowadzają kolejne nowości do oferty. Na przykład tak zaskakujące, jak zaprezentowana wczoraj przez platformę N możliwość oglądania za pomocą jej dekodera, internetowego serwisu wideo YouTube.

Nowy dekoder

Wczoraj jesienną ofertę zaprezentowała platforma N, trzeci co do wielkości operator na rynku, należący w 51 proc. do Grupy TVN. Jedną z najważniejszych nowości, zaprezentowanych podczas konferencji w Teatrze Narodowym w Warszawie, był nowy dekoder - czarny nbox turbo. - Ma szybszy procesor, 500 GB pamięci, na której można nagrywać filmy i programy oraz nowe, lepsze oprogramowanie - zachwalał Tomasz Berezowski, wiceprezes zarządu ITI Neovision odpowiedzialny za technologię.

Nowe kanały

Reklama

Platforma dołożyła też do oferty nowe kanały. Wśród nich przyrodnicze Nat Geo Wild HD oraz Animal Planet HD. Rozszerzyła o nowe pozycje wirtualnej wypożyczalni seriali zmieniając jednocześnie jej nazwę z nScreen na nSeriale, a także poprawiła funkcjonalność głównej usługi VoD, czyli wypożyczalni wideo na żądanie.

W ramach jesiennej oferty nadawanie rozpoczęły też wczoraj nowe kanały filmowe, stworzone dzięki współpracy platformy z trzema hollywoodzkimi studiami Paramount Pictures, Dream Works i MGM oraz stacją TVN. To nFilm HD, nFilm HD 2 oraz usługa nFilm VOD. Dyrektorem programowym kanału, a także jego twarzą jest znany krytyk filmowy Tomasz Raczek. W ofercie już na początku pojawią się m.in. takie pozycje filmowe jak Quantum of Solace, czyli ostatni odcinek Jamesa Bond’a, Iron Man, czy czwarta część przygód Indiany Jones’a z Harrisonem Fordem w roli głównej. W ten sposób oferta kanałów HD platformy n liczy już 14 kanałów.

Dostęp do You Tube

Przedstawiciele platformy zaskoczyli też wczoraj, pokazując w ofercie zupełną nową usługę - możliwość oglądania filmów wideo umieszczanych przez użytkowników w największym internetowym serwisie wideo świata - YouTube. To efekt umowy ITI Neovision z Googlem, właścicielem YouTube. Dzięki niej powstała specjalna aplikacja pozwalająca, po podłączeniu dekoderu do internetu, na dostęp do zawartości tego internetowego serwisu. Poza tym, nowy dekoder pozwala też na ściąganie z internetu gier.

Tomasz Berezowski ujawnił też, że platforma testuje obecnie usługę multiroom, czyli możliwość podłączenia do jednego dekodera więcej niż jednego telewizora. Do startu usługi - jak przyznał - potrzeba jednak kilku miesięcy. Obecnie wśród platform usługę taką oferuje tylko operator Cyfra+.

- Chcemy by nasz dekoder stał się centrum multimedialnej rozrywki w każdym domu. Upodobania i zainteresowania widzów się zmieniają. Jedni wolą seriale, inni gry, a jeszcze inni wideo w YouTube. Chcemy, by łatwe i wygodne korzystanie z wszystkich tych rozrywek zapewniał nasz dekoder - tłumaczy strategię platformy Maciej Sojka, prezes ITI Neovision.

Będzie nowy szef

Obecny prezes platformy - który wprowadzał ją na rynek - z 1 października ustępuje jednak ze stanowiska.

- Moją specjalnością są nowe projekty. Platforma n po trzech latach na rynku osiągnęła już taką pozycję, że jestem spokojny o jej dalszy rozwój. Mogę więc zająć się nowymi wyzwaniami - powiedział wczoraj, dziękując swoim współpracownikom.

Teraz Maciej Sojka wraca do Grupy ITI, gdzie będzie pracował nad kolejnym nowym projektem, którego szczegółów na razie nie ujawniono. Prezesem ITI Neovision będzie teraz Szwajcar Markus Tellenbach, który od 1 września pełni jednocześnie funkcję prezesa całej Grupy TVN.

Prawie 600 tys. abonentów

Na koniec I półrocza Platforma N miała ponad 557 tys. abonentów i 233 tys. klientów bezabonamentowej Telewizji na kartę. - Na koniec roku chcemy mieć razem z TNK ponad 1 mln klientów, w tym ponad 700 tys. abonentów platfromy n - deklaruje Maciej Sojka.

Co na to konkurencja

O przyciągnięcie klientów walczyć też będą więksi rywale platformy n - Cyfrowy Polsat i Cyfra+.

Notowany na warszawskiej giełdzie Cyfrowy Polsat jest liderem rynku z ponad 2,84 mln abonentów. W drugim kwartale spółka kontrolowana przez jednego z najbogatszych Polaków Zygmunta Solorza - Żaka zarobiła jednak 56,1 mln zł netto, czyli o prawie 7 mln zł mniej, niż oczekiwali analitycy. Zwiększyła jednak przychody - w II kwartale o 16,2 proc. do 322,7 mln zł. Cyfra+, która ma ponad 1,38 mln abonentów, nie ujawniła wyników po pierszych sześciu miesiącach, ale w rozmowie z GP prezes firmy Bertrand Le Guern podkreślał, że przychody firmy rosną w tempie dwucyfrowym.

Obie platformy też przygotowały nowości dla klientów. Cyfrowy Polsat wprowadził m.in. dwa nowe kanały - Polsat Futbol i Polsat HD - a także nowe dekodery, w tym jeden z twardym dyskiem o pojemności 320 GB, który pozwala też na nagrywanie programów. W przeciwieństwie do innych platform, CP oferuje też klientom usługi telefonii komórkowej (MVNO), a wkrótce - jak zapowiada spółka - da też klientom usługę dostępu szerokopasmowego internetu dzięki współpracy z operatoterm Sferia. Start tej usługi zapowiadany jest na czwarty kwartał 2009. Z kolei jedną z nowości Cyfry+, uruchomionej jeszcze w sierpniu, jest dodatkowa usługa multiroom, czyli możliwość rozszczepiania sygnału w ramach jednego dekodera na dwa telewizory. Kosztuje ona od 15 do 35 zł w zależności od trwania umowy. Platforma zapowiada też nowe kanały.

Rynek platform satelitarnych radzi sobie wyjątkowo dobrze z kryzysem na tle innych branż, bo klienci nie rezygnowali z płatnej telewizji, lecz wciąż chętnie podpisywali i podpisują nowe umowy z operatorami. Jednak kryzys, a w konsekwencji nagły spadek wartości złotego, mocno odbił się na wynikach finansowych platform. Za większość praw - np. do transmisji programów - rozliczają się bowiem w euro, a za sprzęt (np. dekodery) płacą w dolarach. Niski kurs złotego wywindował te koszty, co zjadło zyski platform.

- Gdyby nie wahnięcia złotego, osiągnęlibyśmy rentowność już w tym roku. Wprawdzie wciąż jest ona możliwa, ale wszystko zależy od tego, czy kurs złotego ponownie się nie załamie. Natomiast jeśli nie uda się to w tym, w przyszłym roku platforma osiągnie rentowność już na pewno - zapowiedział wczoraj Maciej Sojka.