To sygnał, że akcja banku, podejmowana dla pokonania kryzysu, zbliża się do momentu, kiedy jej użyteczność staje pod znakiem zapytania.

Spadek popytu pokazuje, w jakim stopniu system finansowy strefy euro został nasycony płynnością, co może zachęcić EBC w nadchodzących miesiącach do rozpoczęcia procesu wycofywania się z działań, podjętych po zeszłorocznym upadku banku Lehman Brothers.

Analitycy jednak twierdzą, że słabość gospodarczego odrodzenia i systemu bankowego oznacza, iż EBC nie będzie spieszyć się z wycofywaniem wsparcia dla rynków finansowych.

Reklama

Przez miniony rok EBC całkowicie zaspokajał zapotrzebowanie banków strefy euro na płynne środki, odchodząc od zwyczajowego systemu racjonowania funduszy. W czerwcu bank udostępnił 442 miliardy euro w formie rocznych pożyczek, co stanowiło największą kwotę, jaką przekazano kiedykolwiek w ramach jednej operacji rynkowej. W rezultacie popyt na płynność na krótki okres zdecydowanie się obniżył.

Podczas wczorajszej cotygodniowej aukcji skierowano do banków zaledwie 49,8 mld euro, mniej niż w poprzednim tygodniu, kiedy suma płynności wyniosła 61,6 mld euro. Pomijając jednorazową operację w grudniu 2007 roku, do której doszło tuż po przekazaniu bankom ogromnego zastrzyku pieniędzy do wykorzystania przed końcem roku, wczorajsza akcja dotyczyła najmniejszej kwoty, poczynając od lipca 2003 roku. Ale wtedy EBC przekazywał fundusze co dwa tygodnie.

Zdaniem Jacques’a Cailloux, ekonomisty ds. europejskich w Royal Bank of Scotland, wyniki te dowodzą, że „system nadzwyczajnych płynności, realizowany przez EBC, stał się bezużyteczny i w następnym roku będzie można powrócić do systemu stosowanego przed kryzysem”.

Europejski Bank Centralny oświadczył, że zamierza odpowiadać na zapotrzebowaniu banków na płynność „tak długo, jak to będzie konieczne i w każdym razie także po zakończeniu roku 2009”. Wcześniej w tym miesiącu prezes EBC, Jean-Claude Trichet powiedział, że kalendarz operacji rynkowych banku, który obowiązuje do końca stycznia, zostanie zmodyfikowany tylko „w takim momencie, który będzie odpowiedni”. Według analityków może dojść do tego po posiedzeniu rady zarządzającej banku, przewidzianym na początku listopada lub w grudniu.

„Musi się pojawić dość szczegółowa strategia i kalendarz przekazywania płynności na cały następny rok. Listopad będzie pierwszą ku temu okazją” – mówi Jacques Cailloux.

Elga Bartsch, ekonomista ds. europejskich w Morgan Stanley mówi, że olbrzymie sumy deponowane w EBC na rachunkach overnight, świadczą, iż banki nadal z wielką nerwowością odnoszą się do koncepcji pożyczek międzybankowych.