Moody's jest pierwszą spośród trzech największych na świecie agencji ratingowych (dwie pozostałe to: Fitch Ratings i Standard & Poor's), która poinformowała, że rozważa ewentualne obniżenie oceny USA. Obecnie jest to AAA.

To oznacza, że negatywna reakcja Moody's, Fitch Ratings i Standard & Poor's rzeczywiście zagraża Stanom Zjednoczonym - komentuje agencja Reutera.

W oficjalnym komunikacie firma Moody's poinformowała też, że jej zdaniem rośnie ryzyko, iż limit dopuszczalnego prawnie zadłużenia USA nie zostanie podniesiony wystarczająco szybko i doprowadzi to niezdolności państwa do spłaty długów.

>>> Zobacz: Gdyby Stany straciły “potrójne A”, czyli czarne wizje analityków

Reklama

Zdaniem szefa Fed Bena Bernanke, jeśli Kongres nie uchwali podniesienie prawnie dopuszczalnego limitu zadłużenia USA do 2. sierpnia, rząd będzie musiał ograniczyć 40 proc. wydatków; zabraknie m.in. pieniędzy na opiekę medyczną, emerytury i wydatki wojskowe.

Republikanie i Demokraci nadal nie wypracowali kompromisu w sprawie pułapu zadłużenia państwa i planów uzdrowienia finansów publicznych.

W połowie maja Stany Zjednoczone osiągnęły ustawowo dozwolony limit zadłużenia - 14,3 biliona dolarów. Oznacza to, że nie mogą zaciągać więcej długów bez podniesienia tego pułapu. Drastyczne cięcia wydatków, które na krótką metę wdrożył minister finansów (skarbu) Timothy Geithner miały pozwolić na spłaty należności bez zaciągania nowych długów do 2 sierpnia.

>>> Polecamy: Najbardziej zadłużone kraje świata - ranking państw z największym długiem publicznym

Jeśli jednak partie nie dojdą do porozumienia przed tym terminem, Ameryka może po raz pierwszy w historii okazać się niewypłacalna wobec swoich wierzycieli.

Według lidera Republikanów w Izbie Reprezentantów Johna Boehneara, nikt nie wie, co się stanie, jeśli problem limitu zadłużenia nie zostanie rozwiązany do 2. sierpnia, a wszelkie spekulacje na ten temat to "nonsens".

Tymczasem Bernanke powiedział w środę przedstawicielom Izby Reprezentantów, że na wypadek braku porozumienia w tej sprawie zakłada się, że Stany Zjednoczone przede wszystkim przeznaczą pieniądze na spłatę swoich długów. Ich obsłużenie nie pozostawi już środków na program opieki medycznej dla osób starszych, pensje dla wojskowych, emerytury i inne wydatki budżetu. Podczas wtorkowego wystąpienia w telewizji CBS prezydent Barack Obama podkreślił, że chodzi nie tylko o ryzyko niemożności wypłacania świadczeń emerytalnych z funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ale także o brak pieniędzy dla weteranów oraz na zasiłki dla inwalidów.

Republikanie nie zgodzili się jak dotąd na projekt redukcji deficytu budżetowego o 4 bln dol. w ciągu 10 lat, przy jednoczesnym podniesieniu podatków. GOP obstaje przy planie zmniejszenia deficytu o 2 bln, głównie dzięki cięciu kosztów, ale bez podnoszenia podatków.