Badanie zostało przeprowadzone na potrzeby programu "Polska Cyfrowa Równych Szans" promującego upowszechnianie umiejętności posługiwania się komputerem wśród dorosłych Polek i Polaków.

Jak wynika z badania, na 24 miliardy złotych można oszacować wszystkie dodatkowe przychody i oszczędności, jakie można uzyskać popularyzując internet w gronie osób w wieku ponad 45 lat.

"Samo korzystanie z bankowych kont internetowych zamiast wizyt w banku może im zaoszczędzić około 79 mln godzin, czyli 790 mln zł. Łączne oszczędności wynikające z korzystania z banków internetowych oraz zakupów w internecie szacujemy na 2,4 mld zł - poinformował w środę dziennikarzy Mateusz Walewski, starszy ekonomista PwC.

Według badania najwyższy wzrost płac wśród osób, które regularnie wykorzystywałyby internet w pracy pojawić się może u mężczyzn w wieku 60-64 lat. Dzięki umiejętności korzystania z sieci i edukacji, ich dochód wzrośnie o 5,5 proc., czyli 115 zł, osiągając poziom 2596 zł.

Reklama

Oszacowano, że dzięki ograniczeniu konieczności osobistego stawiennictwa w ZUS osób w wieku powyżej 45 lat, wartość oszczędności wyniosłaby 175 mln zł rocznie. Ogólne roczne oszczędności dzięki ograniczeniu bezpośrednich kontaktów z instytucjami publicznymi oszacowano na ponad 1,5 mld zł rocznie.

Wartość korzyści, związanych m.in. z zatrudnieniem osób w wieku 45+ oszacowano na 5 miliardów (mld) złotych. Prawie połowa tej kwoty, 2,4 mld zł, pochodzić będzie z dodatkowych składek przesyłanych przez ubezpieczonych do ZUS.

Około 1,4 mld zł to środki uzyskane ze składek zdrowotnych odprowadzanych do ZUS przez pracodawców, zaś 1,2 mld zł to dodatkowe wpływy z podatków płaconych przez osoby, które znajdą pracę dzięki wykorzystaniu internetu.

Krzysztof Głomb, prezes realizującego program Stowarzyszenia "Miasta w Internecie", przypomniał, że od końca 2011 roku prowadzona jest akcja pozyskiwania "latarników" - osób, które po ukończeniu specjalnych szkoleń trenerskich zachęcają innych w swoich miejscowościach do korzystania z internetu i pokazują korzyści, jakie z tego płyną.

"Od początku maja, gdy zarejestrowanych było 1500 'latarników', do 10 czerwca ich liczba wzrosła do 2078 osób. Nadal mamy na swojej mapie białe plamy, np. bardzo mało 'latarników' jest nad morzem" - powiedział Głomb.